Dlaczego nikt nie powinien zmuszać kobiety do macierzyństwa
Nie każda matka kocha swoje dziecko
Artykuł ukazał się w „Ja My Oni” tom 25. „Kobieta: Instrukcja obsługi zwłaszcza dla mężczyzn”. Poradnik dostępny w Polityce Cyfrowej i w naszym sklepie internetowym.
***
Agnieszka Sowa: – Czy każda matka kocha swoje dziecko?
Anna Cierpka: – Nie każda.
A dlaczego nie kocha?
Zwykle dlatego, że sama nie była kochana. Jeżeli kobieta nie dowiedziała się, co to znaczy bliskość, miłość, troska i opieka, bo jej matka umarła albo ją porzuciła, może po prostu nie umieć kochać swojego dziecka. Ale to nie oznacza, że nie może się tego nauczyć.
Są i bardziej biologiczne powody. To może być chwilowy efekt spadku poziomu hormonów bądź efekt uboczny działania leków. Zdarza się, że matka po porodzie bierze na ręce swoje wyczekane, upragnione dziecko i z przerażeniem stwierdza, że nic nie czuje. Czasem dociera to do niej z opóźnieniem, na drugi dzień. Zwykle jednak w tego typu sytuacjach stan ten mija po kilku dniach i wszystko wraca do normy. Jeśli nie mija, warto kobietę otoczyć pomocą.
Oczekiwanie społeczne, także kobiety, która zostaje matką, jest takie, że tylko spojrzy na dzidziusia, przytuli i już kocha.
Młodym kobietom, które się naczytały o pięknie macierzyństwa i o miłości macierzyńskiej, może wydawać się, że to taka strzała Amora, zauroczenie, fajerwerki. A jak tych fajerwerków nie ma, przychodzi rozczarowanie. Tymczasem miłość macierzyńska rodzi się powoli.