Katarzyna Growiec o tym, jak Polacy sami siebie uczą nieufności i autorytaryzmu.
EWA WILK: – Co to właściwie jest ten kapitał społeczny, nad którym wytrwale prowadzi pani badania? Modne sformułowanie, ale niejasne. Czyż nie chodzi po prostu o znajomości?
KATARZYNA GROWIEC: – O znajomości, o naszą sieć społeczną, czyli o to, ile osób znamy, ile możemy poprosić o wsparcie, z iloma podzielić się informacjami czy plotkami. A także skorzystać z ich zasobów. Czyli są one w stanie nam coś załatwić lub doradzić.
Badacze uważają kapitał społeczny za niesłychanie pozytywną sprawę.
Ja My Oni
„Alfabet człowieka przyzwoitego”
(100155) z dnia 26.08.2019;
Przyzwoity człowiek;
s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Kokon rodzinny"