Pan Daniel Passent chciał coś przeczytać o ludożerstwie („Jak odnalazłem korzenie”, POLITYKA 47), to posyłam kilka informacji. Będę to nazywała elegancko kanibalizmem. Taka skłonność u ludzi kojarzy nam się z wczesnymi formami ludzkimi, jeszcze przed rozwinięciem hodowli zwierząt. Ale w stosunku do tego okresu trudno być pewnym, czy ślady filetowania na kościach były jednoznaczne ze zjedzeniem mięsa.
Polityka
52.2021
(3344) z dnia 20.12.2021;
Do i od Redakcji;
s. 139