Polski pionek na europejskiej szachownicy. U progu XVIII stulecia zachodnia Europa żyła głównie sprawą sukcesji tronu hiszpańskiego po bezdzietnej śmierci ostatniego hiszpańskiego Habsburga Karola II. W latach 1701–14 stała się ona przyczyną militarnych konfrontacji wywołanych przez rywalizujące ze sobą mocarstwa, Francję i Austrię oraz Wielką Brytanię, strzegącą równowagi sił w Europie. Sukcesom i klęskom obu stron na polu bitewnym towarzyszyły gorączkowe zabiegi dyplomatów. Dyplomacja – owo pokojowe zwierciadło wojny, jak nazwał ją brytyjski historyk Perry Anderson – dzieliła i rozdawała terytoria, nie tylko Hiszpanii. Na politycznej szachownicy Europy przesuwała figury władców i ich potomków, tworząc coraz to nowe rozwiązania, zdolne zadowolić strony konfliktu.
Handel terytoriami i wędrówka monarchów z jednego władztwa do drugiego trwały także we wschodniej części Europy w związku z wojną północną (1700–21), która miała przynieść Rosji panowanie nad Bałtykiem, sto lat wcześniej zdobyte przez Szwecję. Figurą, choć na koniec tylko pionkiem w tej grze, była osoba Stanisława Leszczyńskiego, wykreowanego na króla w Rzeczpospolitej przez szwedzkiego monarchę. Leszczyński, od utraty Warszawy w 1709 r. zdany na łaskę i niełaskę Karola XII, został zainstalowany wraz z rodziną i dworem (w sumie kilkadziesiąt osób) w Księstwie Dwu Mostów (Zweibrücken) w Palatynacie, dziedzicznym władztwie króla Szwecji. Po Palatynacie i krótkim pobycie w Lotaryngii, przyszłej ojczyźnie, tułaczy los zawiódł go w 1719 r. do Wissemburga w Alzacji. Tu gościnę ofiarowała mu patrycjuszowska rodzina Weberów.
Leszczyński – monarcha bez ojczyzny. „Majestat na emigracji” – taki tytuł nadał rozdziałowi książki biograf Leszczyńskiego Józef Feldman, przypominając, że w XVI w.