Wojna trzydziestoletnia (1618–48), która spustoszyła Niemcy, to niby nie polska bajka; przeszła gdzieś bokiem – przez Śląsk i Pomorze. Trauma Polaków w XVII w. to wojny moskiewskie, kozackie, szwedzkie, tureckie. Ale to dobry przykład polsko-niemieckich naczyń połączonych.
Dziś nie jest już tak pewne, czy wojna trzydziestoletnia była jednym długotrwałym konfliktem czy ciągiem różnych, o różnym charakterze i w różnych sprawach: o emancypację czeskich stanów, o wypchnięcie protestantów z Rzeszy przez katolickiego cesarza, o nowy układ mocarstw w Europie Środkowej? Jedno zdaje się pewne: to, co zaczęło się 1618 r. w Pradze, a zakończyło w 1648 r. pokojem westfalskim, odcisnęło się piętnem na historii Europy aż po dzień dzisiejszy. Taka jest teza Herfrieda Münklera, autora 900-stronicowej pracy „Wojna trzydziestoletnia.
Pomocnik Historyczny
„Polacy i Niemcy”
(100142) z dnia 10.12.2018;
Rzesza i Rzeczpospolita;
s. 35
Oryginalny tytuł tekstu: "Magdeburg i Częstochowa"