Pomocnik Historyczny

Niegasnące echo wojny

W Polsce rozgorzał spór o przesłanie ekspozycji w Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Gdańsku, otwartym w 2017 r. (perspektywa europejska czy narodowa?). W Rosji postępuje rehabilitacja Józefa Stalina i gloryfikacja wojennego wysiłku Związku Sowieckiego (jako leku na współczesne lęki Rosjan). W Niemczech kolejne pokolenie polityków i artystów dokonuje własnej interpretacji niemieckich win z epoki Trzeciej Rzeszy. Doprawdy – ten krwawy militarny konflikt z I połowy XX w. nie daje się zamknąć w muzeum.

W tym roku mija dokładnie 75 lat od jego zakończenia. To dobra okoliczność, by przypomnieć poświęcony mu „Pomocnik Historyczny” z 2005 r. (przejrzany i uzupełniony oraz wzbogacony o artykuły z „Tajników II wojny” z 2015 r.). Uporządkować fakty, skoro nadal tak gorące są ich interpretacje. Tym bardziej warto, że – jak pisaliśmy przed 15 laty – wyrosły pokolenia, które tę najstraszniejszą wojnę w dziejach świata znają tylko z lekcji historii, uczonej często byle jak, powierzchownie, a przez całe dziesięciolecia tendencyjnie. Wojna ta zawierała w sobie tragiczny, z punktu widzenia Polski, węzeł skutków. Nie tylko spustoszenie kraju, śmierć milionów ludzi, zagładę Żydów polskich, przesiedlenia ocalonych, przemieszczenie granic państwa, ale także wtrącenie Polski z opresji nazistowskiej w stalinowską. Dla nas prawdziwa jest teza, iż w 1945 r. dokonało się jedno z najtragiczniejszych zwycięstw w historii, choć radość z końca wojny była powszechna, szczera i przejmująca.

Cały dzisiejszy porządek świata jest echem wydarzeń sprzed 75 lat. Nie byłoby ONZ, NATO, Unii Europejskiej, potęgi Stanów Zjednoczonych, gospodarczych sukcesów Niemiec i Japonii, rozpadu kolonialnych imperiów, ale też nowych napięć w różnych regionach planety, gdyby nie to, w jaki sposób zakończyła się druga wojna.

Pomocnik Historyczny „Tajemnice końca wojny” (100165) z dnia 04.05.2020; Wstęp; s. 3
Reklama