Polska według bolszewików: zator na drodze do Niemiec. W drugiej połowie stycznia 1919 r. w Oddziale VI Informacyjnym (przekształconym później w Oddział II) Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przygotowano obszerną analizę „Bolszewizm a sprawa polska”. Tytuł nie był najcelniejszy, mowa bowiem była nie o sprawie polskiej, ale o Polsce, jeszcze bezkształtnej, lecz istniejącej już od kilku tygodni. Niewykluczone, że jednym z autorów tekstu był Ignacy Matuszewski, umysł nieprzeciętny, nadto człowiek znający doskonale z autopsji zarówno Imperium Rosyjskie, jak i rewolucyjną Rosję lat 1917–18. W konkluzjach pisano: „Polska zbolszewizowana, objęta nie tylko przez wpływy, ale wprost okupowana przez bolszewicką armię, stanowi naturalną drogę do ekspansji dla rewolucji rosyjskiej, natomiast ekspansja ta, stanowiąca kwestię życia lub śmierci dla bolszewizmu, nigdy się uskutecznić nie może bez ujarzmienia Polski. Przed armią sowietów staje zadanie poważne: bezpośredniego przeniesienia rewolucji do Polski, a więc na zewnątrz Rosji. Wedle koncepcji politycznej bolszewików Polska wejdzie w skład federacyjnej socjalistycznej republiki sowietów w charakterze jej składowej części, jak Litwa, Ruś [Ukraina], Łotwa i t. d.
Stoimy zatem wobec niebezpieczeństwa podwójnego: rewolucja maksymalistyczna grozi zachwianiem naszego wewnętrznego życia w najbardziej krytycznym momencie jego organizowania; armia bolszewicka grozi wprost samoistnemu państwowemu bytowi Polski. Oba te niebezpieczeństwa są bardzo poważne, obu nie należy niedoceniać (…). W naszych warunkach rewolucja byłaby równoznaczna z zatratą niepodległego bytu, a w każdym razie obcięciem naszych granic i zredukowaniem nas do maleńkiego, zależnego od obcych państewka. To jest główne niebezpieczeństwo, które nam grozi od strony Rosji i od strony komunistów, działających u nas.