Wygnany lud Yuezhi. Kiedy w 138 r. p.n.e. chiński cesarz Wudi z dynastii Han wysyłał na zachód swojego emisariusza Zhang Qiana z misją dyplomatyczną do ludu Yuezhi (przez część badaczy utożsamianego z indoeuropejskimi Tocharami), szukając sprzymierzeńca, który pomógłby mu pokonać napastliwych Xiongnu, nękających ziemie Hanów od północy, zapewne nie przewidywał dalekosiężnych skutków, jakie przyniesie ta wyprawa. Wprawdzie Zhang Qian nie zdołał przekonać Yuezhi do wspólnej wyprawy wojennej, ale podczas swojej podróży napotkał wiele różnych ludów, wśród nich zamieszkujących żyzną Dolinę Fergańską potomków żołnierzy Aleksandra Macedońskiego, których po powrocie opisał cesarzowi jako Wspaniałych Jończyków (Dayuan), hodujących równie wspaniałe konie, które można było skutecznie wykorzystać przeciwko wojskom Xiongnu.
Konsekwencją podróży Zhang Qiana był nie tylko dalszy kontakt między Chinami a zurbanizowaną cywilizacją zachodnią, ale także import i wdrożenie w cesarstwie programu hodowli zachodnich koni, które Chińczycy podziwiali ze względu na ich rozmiar i szybkość. I pomimo tego, że koń od dawna był w Chinach znany i używany do celów wojskowych, to właśnie na grzbietach rumaków sprowadzonych od Dayuan dynastia Han pokonała Xiongnu. Sukces zainspirował cesarza Wudi do rozważań na temat tego, co jeszcze można osiągnąć dzięki handlowi z Zachodem, i kilka lat później między Chinami a Azją Środkową wędrowały już regularne karawany kupieckie.
W tym czasie lud Yuezhi, kilka dekad wcześniej sromotnie pobity przez Xiongnu (rozmiar tej klęski potwierdza m.in. fakt, iż czaszka zabitego przywódcy Yuezhi służyła władcy Xiongnu jako kubek do picia) i pod ich naporem zmuszony do porzucenia żyznych pastwisk prowincji Kansu i migracji na zachód, umacniał swą nową siedzibę na rozległych równinach dzisiejszego południowego Kazachstanu.