Pomocnik Historyczny

Pilaw i kumys

Co jedzono na Jedwabnym Szlaku

Lepioszki. Lepioszki. Getty Images
Wraz z nomadami wędrowały kulinaria, popularne także dziś.
Czak-czak.Getty Images Czak-czak.

Beszbarmak. Specjalność Kirgizów i Kazachów, choć występuje w całej Azji Środkowej i na Powołżu. Nazwa dania w języku kirgiskim oznacza pięć palców, co ma zapewne nawiązywać do sposobu jej spożywania. W najprostszej wersji składa się z drobno pokrojonego gotowanego mięsa (wołowiny, baraniny lub koniny), podawanego z szerokimi wstęgami makaronu, posiekaną cebulą i pietruszką. Beszbarmak jest zazwyczaj serwowany na dużym talerzu w określonym porządku – na lekko podlany bulionem makaron układa się mięso, a na samej górze cebulę. Dodatkowo podaje w czarkach bulion, w którym gotowało się mięso. Tradycyjnie potrawę przyprawiano tylko pieprzem. Choć danie samo w sobie jest nieskomplikowane, doczekało się rozmaitych wariantów. Makaron używany do beszbarmaku ma z reguły kształt szerokich i długich wstęg, ale zdarzają się np. większe prostokąty (przypominające łazanki).

Beszbarmak jako danie uroczyste jest serwowany podczas wesel. Wiąże się z tym ciekawy zwyczaj. Otóż tusza barania, wołowa czy końska, z której jest przygotowywana potrawa, zostaje podzielona na sztuki mięsa z kością zwane ustukan. Powstałe porcje są przeznaczane dla poszczególnych gości, zgodnie z hierarchią wieku oraz pozycją społeczną. Przy ważnych okazjach pojawia się zatem podstawowa wersja beszbarmaku z rozdrobnionym mięsem, lecz każdy gość czeka właśnie na ustukan. Otrzymana porcja świadczy o stosunku gospodarza do gościa.

Czak-czak. Słodka przekąska podawana do herbaty znana w Azji Środkowej, popularna również w Tatarstanie, Baszkirii, a także w Karaczajo-Czerkiesji. Znają ją także polscy Tatarzy z Podlasia. Czak-czak jest wyrabiany z kawałków ciasta, smażonych w głębokim tłuszczu, polanych miodowym syropem, czasem z dodatkiem bakalii.

Pomocnik Historyczny „Dzieje na Jedwabnym Szlaku” (100180) z dnia 12.04.2021; Jedwabny Szlak; s. 47
Oryginalny tytuł tekstu: "Pilaw i kumys"
Reklama