To nie była zwykła herbata. Zapakowana w ciężkie, ponadstukilogramowe skrzynie zapełniłaby dziś ponad 18 mln torebek do zaparzania. Późną jesienią 1773 r. ten 45-tonowy ładunek wystarczył jednak, aby wywołać rewolucję.
1.
Co do pochodzenia herbaty, konkurują dwie wersje. Według pierwszej do Bostonu w stanie Massachusetts przypłynęła prosto z Chin. Kompania Wschodnioindyjska prowadziła tam rozległe interesy, a herbata była często dodatkiem do handlu opium. Nazywała się Bohea, rosła wyłącznie na zboczach niewysokich, ale stromych gór Wuyi, na południowym wschodzie kraju.
Według drugiej wersji skrzynie wraz z zawartością pochodziły ze składów najstarszej brytyjskiej firmy herbacianej Davison, Newman&Co.
Pomocnik Historyczny
„Stany Zjednoczone Ameryki wydanie II”
(100192) z dnia 21.02.2022;
USA. Narodziny potęgi;
s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Prolog: Herbatka bostońska"