Pierwsi koloniści. Wojskowość kolonistów pochodzących z Anglii była zupełnie inna niż na kontynencie europejskim. Oczywiście, muszkiet, rapier czy włócznia były takie same, ale Nowy Świat był skrajnie odmienny od Europy. Rzadko zaludniony, zalesiony, bez dobrych dróg i mostów, a co najważniejsze – przeciwnikiem były dzikie plemiona Indian prezentujące zupełnie inne podejście do wojaczki. Indiańskie rajdy na odosobnione osady, zasadzki na ścigające ich oddziały osadników, skrajny indywidualizm w boju, niechęć do otwartych starć w polu, poszukiwanie zwycięstwa przez zaskoczenie, fortel i manewr – wszystko to powodowało, że koloniści (szczególnie ci na granicy osadnictwa) musieli być zawsze gotowi do samoobrony.