Złota nić biegnąca przez tkankę narodu
Jaką rolę spełnia monarchia w brytyjskim społeczeństwie
Amputowana władza. Dynastia Windsorów wkroczyła w wiek XX – przyjmując, że zaczął się z końcem I wojny światowej – bez realnej władzy politycznej. Jednak szeroka społeczność tak królestwa, jak i całego imperium, dalej wierzyła w potęgę i moc sprawczą króla i cesarza. To proste: poza częścią klasy politycznej i prawnikami konstytucjonalistami nikt przecież nie studiował dzieła Waltera Bagehota „Angielska konstytucja” (wydanego jeszcze w 1867 r., do jego tez powrócimy). Tak więc nawet trzy najgłośniejsze jawne dowody amputacji władzy królewskiej – odmowa próby ocalenia życia już pozbawionemu tronu carowi Mikołajowi II, zmiana nazwiska brytyjskiej dynastii rządzącej, wreszcie abdykacja Edwarda VIII – były przyjmowane przez ogół jako decyzje monarsze, czyli jak by to określił Bagehot, „z dziecięcą naiwnością”. Bez zrozumienia, że chodziło o decyzje rządów, na które rodzina królewska nie miała żadnego wpływu.
Przypomnijmy je i spróbujmy wyjaśnić po kolei, gdyż są dobrą ilustracją nikłej monarszej hard power. Król nie może, a w każdym razie nie powinien wyrażać publicznie swoich opinii w żadnej ważniejszej sprawie, a już w kwestiach politycznych powinien być sterylny.
Kwestia ratowania cara. Pierwsza praktyczna ilustracja: kwestia ratowania cara. W prywatnej rezydencji królewskiej w Sandringham w salonie po jednej stronie wisi fotografia Jerzego V (dziadka Elżbiety II), po drugiej fotografia jego kuzyna, cara i samodzierżcy Rosji, Mikołaja II, podpisana po prostu „Nicky”. Trudno ich odróżnić, jeden wygląda jak skóra zdarta z drugiego. Ponadto Jerzy niezwykle Mikołaja cenił i lubił; był kuzynowi bardzo oddany. W zamęcie rewolucji 1917 r.