Luis Carrero Blanco (1904–73), premier Hiszpanii
Luis Carrero Blanco, premier Hiszpanii zabity przez ETA
Pierwsze wiadomości były sprzeczne i niejasne. Jeden z patroli madryckiej policji doniósł o silnej eksplozji w centrum miasta, przy skrzyżowaniu ulic Coello i Maldonado. Początkowo wydawało się, że przyczyną był wybuch instalacji gazowej w jednym z mieszkań, meldunek zlekceważono. Władze spodziewały się tego dnia nielegalnych demonstracji w związku z rozpoczynającym się procesem działaczy związkowych, a większość radiowozów patrolowała dzielnice robotnicze i studenckie. Dopiero informacja o uszkodzonych samochodach na miejscu eksplozji zaalarmowała oficera dyżurnego.
Zachowały się nagrania policyjnej łączności radiowej z tego dnia.
„Dyspozytor: R-22, czy możesz potwierdzić, że samochód premiera, który przejeżdżał w okolicy, jest nietknięty?
Patrol 1: Chyba nic mu się nie stało, przejechał wcześniej.
Patrol 2: Wybuch zniszczył całą ulicę. Są ranni, właśnie przewożą ich do szpitala.
Dyspozytor (krzyczy): Natychmiast jedźcie do rezydencji premiera i sprawdźcie, czy jest tam jego samochód!
Patrol 3 (krzyczy): Jestem na miejscu, eksplozja wyrzuciła samochód na dach sąsiadującego budynku. To samochód premiera. Nie mogę potwierdzić, ale zdaje się, że wszyscy pasażerowie nie żyją!
Niezidentyfikowany głos: Zawiadomcie dowódcę zmiany, że pułkownik Alcade i pułkownik Davila domagają się szczegółowych i pełnych informacji. Jeśli premier nie żyje, muszą niezwłocznie powiadomić Jego Ekscelencję Szefa Państwa oraz następcę tronu.
Patrol 4: Lekarz pogotowia potwierdził, że premier nie żyje”.
Było wpół do dziesiątej rano. Dopiero za dwie godziny hiszpańskie radio i telewizja zaczną nadawać muzykę klasyczną zamiast codziennego programu, a lektor odczyta komunikat o śmierci admirała Luisa Carrero Blanco, premiera rządu i prawej ręki gen.