Marta Polny
Salon

Wielka płyta po duńsku

Pełna uroku wielka płyta po duńsku

1 października 2019
Szkło na elewacji jest nieprzezroczyste, ale przepuszcza promienie słoneczne. We wnętrzu tworzy mleczną poświatę. Szkło na elewacji jest nieprzezroczyste, ale przepuszcza promienie słoneczne. We wnętrzu tworzy mleczną poświatę. Steffan Iwersen
Coraz więcej osób chce żyć w przestrzeni tworzonej bez plastiku, bez chemikaliów, w naturalnym otoczeniu – mówi Steffan Iwersen. Jego drewniany dom stanął w kopenhaskim Brønshøj, w pobliżu błękitnych stawów oraz gniazd perkozów i czapli.

Noc poprzedzającą budowę miałem nieprzespaną. O piątej rano byłem na miejscu, wciąż targany wątpliwościami: „Czy o niczym nie zapomnieliśmy? Czy wszyscy będą punktualnie?”. W „Gwiezdnych Wojnach” mówili: „Niech moc będzie z tobą”, ja powtarzałem sobie: „Niech pogoda będzie z nami” – opowiada Steffan Iwersen, duński architekt. Jesienią 2013 r. w Brønshøj, w Kopenhadze, własnoręcznie skręcał zaprojektowany przez siebie dom z paneli CLT. Ten system wielkoformatowych płyt z krzyżowo warstwowanego drewna był wtedy jeszcze mało znany w Danii. Steffan, budując jeden z pierwszych takich domów w kraju, przecierał szlaki. Panele przyjechały na plac budowy w dwóch ciężarówkach, gotowe do składania. W fabryce wycięto w nich otwory przeznaczone na okna, drzwi, przewody instalacyjne i komin. – Praca z CLT przypomina składanie mebli z IKEA, tyle że części składowe są o wiele większe, najdłuższa ściana naszego domu ma 14 metrów. A więc potrzebny jest dźwig. No i samemu trzeba napisać instrukcję obsługi. By teoria i praktyka nie rozjechały się, obliczenia muszą być bardzo precyzyjne. Sterowana komputerowo frezarka wycina poszczególne elementy z dokładnością do 2 mm – tłumaczy architekt.

Stawiając dom z betonu, zwiększamy emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Drewno natomiast absorbuje CO₂.Espen GrönliStawiając dom z betonu, zwiększamy emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Drewno natomiast absorbuje CO₂.

Rozległa dzielnica domów jednorodzinnych Brønshøj przylega do terenów wypoczynkowych wokół Utterslev Mose, kopenhaskich mokradeł i stawów połączonych kanałami. Błękitne tafle zasiedlone są przez perkozy o koralowych oczach i rdzawoboczne droździki, a także czaple siwe, nurogęsi i łyski. Stare domy w Brønshøj murowano z cegły czerwonej albo żółtej, kryto dachówką, niektóre są tynkowane, jeszcze inne mają ściany szczytowe z pociemniałego drewna. Dom Steffana Iwersena, będący jednocześnie siedzibą jego pracowni Einrum, choć zupełnie od sąsiednich inny, nie rzuca się w oczy.

Salon 2/2019 (100156) z dnia 30.09.2019; Wnętrza; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Wielka płyta po duńsku"

Marta Polny

Reklama
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.