Przejdź do treści
Marcin Agopsowicz, Martyna Bunda
15 września 2020
Salon

Nie przelewki

Ekozmiany w urbanizacji

15 września 2020
Qunli Stormwater Wetland Park, Harbin, Chiny. Qunli Stormwater Wetland Park, Harbin, Chiny. Turenscape
Cały ambaras wziął się z ludzkiej potrzeby, aby być bliżej wody. Potrzeby, której nie da się z nas wyrugować.

Im większy deszcz, tym dotkliwsza susza. To tylko pozorna sprzeczność. I realny problem, przed którym stoimy. Woda, która tworzy życie na Ziemi, podlega jej prawom dokładnie tak samo jak wszystkie organizmy i pozostałe żywioły. Wzrost temperatury na Ziemi, to szybsze parowanie wody, a zatem i szybsze twardnienie gleby. Woda wracająca jako deszcz nie może wsiąknąć w stwardniałą skorupę, zalewa więc to, co wokół. Swoje dodają ulewy, bo wyższe temperatury spowodowały i tę zmianę – coraz więcej nagłych, porywistych deszczów w miejsce niegroźnych opadów.

Każdy ponadnormatywny stopień na plusie to także topniejące śniegi górskie oraz lodowce. Mniej z nich wody w wysychających korytach rzek, za to więcej w oceanach i zalania. Za kilkadziesiąt lat prawdopodobnie przestaną istnieć Malediwy. Znikną pod wodą, podobnie jak część Holandii. Lista strat jest zresztą dłuższa. Za naszego życia znikają śniegi Kilimandżaro. Lodowce Andów w 1970 r. zajmowały niemal 3 tys. km2, a zostało mniej niż 2,5 tys. Znika delta Nilu. Wysycha jego dorzecze rozciągające się na 11 krajów i karmiące prawie 200 mln ludzi.

Wyjątkowy, piękny i wielofunkcyjny park uratuje mokradła i stworzy ekosystem przyjazny całemu miastu.TurenscapeWyjątkowy, piękny i wielofunkcyjny park uratuje mokradła i stworzy ekosystem przyjazny całemu miastu.

Swoje dołożyło ludzkie umiłowanie dla wody. Człowiek, budując dom, zawsze chętniej wybierze miejsce, z którego widać rzekę czy jezioro. Tysiące lat wstecz osiedlanie się blisko wody było koniecznością – dawało po prostu większą, jeśli nie jedyną, szansę na przeżycie.

Mieliśmy krótki okres, w którym miasta trzymały dystans do rzek. Przy brzegach mieszkali najbiedniejsi, często w tymczasowych, prowizorycznych domostwach. Nabrzeża były dzielnicami drobnego handlu, przestępczości i prostytucji. Pałace stawiano więc w odpowiedniej odległości. Ale i ten trend się odwrócił.

„Dom nad Wodospadem”, projekt Franka Lloyda Wrighta, stał się symbolem całego nurtu architektury zespolonej z naturą i skrótem myślowym do pewnego rodzaju estetyki – właśnie ze względu na wodospad.

Salon 4/2020 (100175) z dnia 14.09.2020; Dzieje się; s. 122
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie przelewki"
  • architektura
  • ekologia
  • mieszkania
  • urbanistyka

Marcin Agopsowicz, Martyna Bunda

Reklama
POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.