Maria Tyniec
Salon

Sztuka i już!

Wystawy, które nas wzruszały, budziły zachwyt

13 grudnia 2022
Teresa Pągowska, Spectra Art Space, Warszawa. Teresa Pągowska, Spectra Art Space, Warszawa. serwis prasowy Fundacji Rodziny Staraków / Spectra Art Space
Kolejka sięgała ronda de Gaulle’a. To byli chętni do obejrzenia zamykanej właśnie wystawy „Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia” w Muzeum Narodowym w Warszawie. Kolejka do sztuki – Budujący widok w czasie polikryzysu.

Nasz wybór nie pokrywa się z najbardziej medialnymi wydarzeniami ani z głośnymi cenowymi rekordami padającymi na aukcjach. Świadomie pominęliśmy też modne, narracyjne płótna. Inaczej dorzucilibyśmy choćby wystawę Jana Eustachego Wolskiego w warszawskim Piktogramie. Kierowały nami inne, bardziej subiektywne kryteria: szukaliśmy wystaw, które na nas po prostu działały – wzbudzały zachwyt, wzruszały, wkurzały, inspirowały.

Przedstawiamy klasyków, ale także artystów, którzy dopiero dobrze się zapowiadają. W rankingu nie brakuje wystaw boleśnie aktualnych, przestrzegających przed wszelkimi przejawami nienawiści i wykluczania. Również takich, które stały się aktualne w obliczu brutalnej agresji rosyjskiej na Ukrainę lub, już po fakcie, świadomie podejmowały temat wojny. Kilka prezentacji dotyczy lęku, utraty i pamięci. Żelaznych tematów Europy Wschodniej.

Można zażartować, gdyby nie było to tragiczne, że nie uporaliśmy się jeszcze z traumami nazizmu, komunizmu, transformacji, a mamy nowe – związane z kryzysem finansowym i energetycznym, niezrównoważonym rozwojem, widmem katastrofy klimatycznej, gwałtownymi przemianami społecznymi i kulturowymi. Jest ich tyle, że ekonomista Adam Tooze mówi o polikryzysie. Znów musimy się mierzyć z niepewną przyszłością. Na szczęście – mamy sztukę.

1. Teresa Pągowska, Spectra Art Space, Warszawa. Swoje prace komponowała i malowała zamaszyście, lekko. Sylwetki, głównie kobiet, pozbawiała szczegółów, a kolor stosowała z bezkonkurencyjnym wyczuciem i precyzją. Ekspozycję – homage dla wielkiej malarki – zorganizowano w rocznicę słynnej wystawy „Fifteen Polish Painters” w MoMA w 1961 r., w której brała udział 35-letnia wówczas Pągowska.

Anish Kapoor, Centrum Rzeźby Polskiej, Orońsko.Jacek KucharczykAnish Kapoor, Centrum Rzeźby Polskiej, Orońsko.

2.

Salon 13/2022 (100204) z dnia 12.12.2022; Polskie wystawy 2022; s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Sztuka i już!"

Maria Tyniec

Reklama
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia plików cookie
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.