Przejdź do treści
Maja Mozga-Górecka
13 grudnia 2022
Salon

Na huśtawce z konwencjami

Nowoczesność nawiązująca do tradycji

13 grudnia 2022
Gabinet szefa. Gabinet szefa. Maciej Frydrysiak
Zacieków i spękań na suficie nie zamalowano. Kwietny motyw sztukaterii jest przez to mniej wyraźny, ale widać coś ważniejszego – autentyzm miejsca. Adaptację ponad stuletniego mieszkania w Poznaniu na biuro przygotowała pracownia Wierszyłłowski i Projektanci.

U podnóża Góry Przemysła w Poznaniu biegnie skośny trawers. Stoi przy nim zaledwie kilka kamienic. Jedną z nich, ponad stuletnią, zbudowano na planie trójkąta. Mieszkania odwzorowują rzut budynku. Trójkątne są też ozdoby, które można dostrzec na frezowanych słupkach ram okiennych, jakby stolarz bawił się w geometryczne łamigłówki. I trawers, i kamieniczka wyłamują się z obowiązującej konwencji. Na rycinie pochodzącej z Civitates Orbis Terrarum, atlasu miast świata z 1618 r., poznańska Starówka pocięta jest ulicami tak równo, jakby przeszła przez szatkownicę do frytek. Żadna krzywa uliczka nie psuje regularnych podziałów miasta na kwartały, co w pewnym stopniu udało się zachować do dziś. Jednym z wyjątków jest właśnie skośny trawers, drugim – kamienica na planie trójkąta.

Stół z lat 30.Maciej FrydrysiakStół z lat 30.

Prawie trójkątny był też plan mieszkania na I piętrze, które pracownia Mikołaja Wierszyłłowskiego zaadaptowała na udomowione biuro. Praca tam polegała również na „balansowaniu między konwencjami”, jak to ujmuje architekt. – To kameralna kamienica. Eklektyczna, ale o skromnej formie zewnętrznej i takim też wystroju wewnątrz. Powstała na przełomie XIX i XX w., jednak zupełnie nie należy do grona wytwornych, mieszczańskich siedzib z tej epoki. Na każdym piętrze jest tylko jedno mieszkanie, a elewację ozdobiono oszczędnie: secesyjne motywy akcentują główne wejście, wyprofilowano gzymsy i ramy okien – opowiada.

Przygotowując scenariusz dla przyszłej biurowej przestrzeni, jako najemców właściciel widział kancelarie prawne, firmy doradcze, które z reguły swoją tożsamość wizualną opierają na konserwatywnych filarach. Nie chciał więc wnętrza nowoczesnego, raczej coś na wzór angielskiego gabinetu. Oznaczałoby to ściany pokryte drewnianymi okładzinami, może nawet sufit kasetonowy czy kilka pilastrów, dla dodania antycznego rodowodu.

Salon 13/2022 (100204) z dnia 12.12.2022; Dom i wnętrze; s. 94
Oryginalny tytuł tekstu: "Na huśtawce z konwencjami"
  • dizajn

Maja Mozga-Górecka

Reklama
POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.