Zgarnął ważne międzynarodowe nagrody, ale wie, że najlepsze projekty ma jeszcze przed sobą. Budzi skrajne emocje – podczas gdy za granicą go chwalą, w kraju wielu uważa, że ma wielkie ego. Skrajności to zresztą jego codzienność, kiedy np. zdobywał uznanie jury prestiżowych konkursów, projektował… w nielegalnie zajmowanym i nieogrzewanym biurze.
Robert Konieczny, szef KWK Promes, najbardziej rozpoznawalny polski architekt, o swojej pracy potrafi opowiadać jak nikt inny. Piotr Kozanecki i Bartosz Paturej ruszyli tropem tych opowieści. Spotkali się z ludźmi, którzy mieszkają albo pracują w zaprojektowanych przez Koniecznego budynkach. Rozmawiali z pracownikami, trafili do klientów, których szalone koncepcje architekta zmusiły do prawnych ewolucji. Rezultatem tych spotkań i rozmów jest 17 fascynujących reportaży o ludziach, miejscach, architekturze, projektowaniu. Całość została zebrana w książce Konieczny. Na styk. Wyłania się z niej jeden pewnik – jego kariera to jazda bez trzymanki, daleka od stereotypu nudnej pracy architekta. „Niektóre z tych historii są śmieszne. Inne bolesne. Za niektóre mi trochę wstyd. Ale godząc się na udział w tej książce, wiedziałem, że albo robię to na całego, albo wcale” – mówi.