Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego przykuwa uwagę i ma charyzmę. „Gdy z nim rozmawiasz, sprawia, że czujesz się najważniejszą osobą na świecie”, mówił jeden z jego znajomych.
Większa obecność sił natowskich w naszym rejonie Europy zmniejsza ryzyko ataku rosyjskiego.
Symboli nie należy lekceważyć, ale przydałby się jakiś prosty i zrozumiały kalendarz działań Sojuszu.