Chińczycy mają mądre przysłowie, iż „nawet w kałuży przegląda się ocean”. Przypomniałem je sobie, obserwując ostatnio trzy wydarzenia, które wiele mówią o oceanie świata sztuki, a może też i o dużo większym oceanie naszych czasów i obyczajów.
Prace o poważnym przesłaniu i niełatwe w odbiorze. Mówiące o najtrudniejszych ludzkich doświadczeniach i emocjach – śmierci, bólu, cierpieniu.