Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Nagie miecze na lemiesze

Rocznice dawnych bitew

Fragment Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie. Król Władysław Jagiełło na koniu Fragment Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie. Król Władysław Jagiełło na koniu Stephen Sienczyk / Smarterpix/PantherMedia
Co o naszych czasach mogą powiedzieć rocznicowe obchody dwóch triumfów sprzed setek lat?
Hermann zwycięzca przeszedł do historii pod rzymskim iminiem ArminiusWikipedia Hermann zwycięzca przeszedł do historii pod rzymskim iminiem Arminius

Europejczycy swe poczucie dumy narodowej od dawna opierają na pamięci zwycięskich lub przegranych bitew z sąsiadami. Równocześnie ambicją UE jest przerwanie wielowiekowej wendety poprzez akcentowanie europejskiej wspólnoty wartości i empatii wobec sąsiadów. Ten węzeł przeciwstawnych intencji będziemy rozwiązywać latem podczas 600-lecia Grunwaldu. Niemcy już to mają za sobą. Kilka miesięcy temu obchodzili dwutysięczną rocznicę bitwy w Lesie Teutoburskim, w której Germanie w 9 roku n.e. zatrzymali rozszerzenie cesarstwa rzymskiego na Europę Środkową. Wbrew tradycyjnym odruchom refleksja wokół obu tych rocznic może dziś Niemców i Polaków bardziej łączyć niż dzielić, jakkolwiek pamięć tych bitew była w XIX w. szkołą dwóch narodowych egoizmów.

Dla pozbawionych własnego państwa Polaków kult Grunwaldu był cokołem historycznej tożsamości. Obrazowi agresywnego zakonu przeciwstawiali ideę sąsiedzkiej unii i tolerancji wyznaniowej, skoro w wojnie z państwem zakonnym obok rzymskich katolików uczestniczyli także husyci, prawosławni, a nawet muzułmanie. Wzniesiony w 1910 r. w Krakowie pomnik Jagiełły był nie tylko plastrem na polskie rany, ale także zapowiedzią powrotu Polski na europejską scenę.

Z kolei dla Niemców dobijających się pod koniec XIX w. mocarstwowej pozycji w Europie zniszczenie przez Germanów trzech rzymskich legionów było nie tylko symbolem tryumfów nad Francją w 1813 r. i 1870 r., ale także bismarckowskiego Kulturkampfu wymierzonego w rzymskich katolików. Wilhelm I odsłaniając w 1875 r. w Detmold ogromny pomnik Cherusków (plemię germańskie, które walczyło w Lesie Teutoburskim) wyraźnie dawał do zrozumienia, że jest ich następcą...

Równocześnie oba kulty mają dla swych narodów odmienny ciężar właściwy. W Polsce Grunwald był także przez cały XX w.

Polityka 2.2010 (2738) z dnia 09.01.2010; Historia; s. 60
Oryginalny tytuł tekstu: "Nagie miecze na lemiesze"
Reklama