W połowie lipca tłumy zjadą pod Grunwald, by – w sześćsetną rocznicę – obejrzeć rekonstrukcję wielkiej bitwy. My zachęcamy do poznania pamiątek po krzyżackim państwie.
Polska i Litwa 600 lat temu ukróciły ekspansję Zakonu Krzyżackiego. Jednak pokój podpisany nad jeziorem Mełno, choć stał się początkiem końca państwa zakonnego, rozczarowuje.
Pisowski wójt Grunwaldu poprosił prezydenta, premiera, prokuratora i prezesa Polski o odgórne rozwiązanie swojej rady gminy, bo jest opozycyjna.
Kolonizacja na prawie niemieckim miała pod względem gospodarczym i kulturowym wprowadzić Polskę do Europy. Wiele w tym procesie zawdzięczamy zakonom rycerskim.
O tym, jak Piast Konrad Biały walczył przeciwko Władysławowi Jagielle pod Grunwaldem, opowiada historyk z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Marek Janicki, specjalista od średniowiecznych dziejów Polski i Litwy.
W potocznej świadomości stosunki Zakonu Krzyżackiego z sąsiadami cechują prawie wyłącznie spory, potyczki i bitwy. Tymczasem stosunki te, liczące prawie trzysta lat, są co prawda przeplatane wojnami, spośród których najdłuższa trwała trzynaście lat, ale większość tego okresu to czasy pokoju.
Na przebieg i charakter konfliktu polsko-litewsko-krzyżackiego znaczący wpływ miała żegluga bałtycka i próby jej monopolizowania w czasach bliskich bitwie pod Grunwaldem.
Jak były organizowane armie i wyprawy wojenne, jak wyposażeni zbrojni i jaką taktykę stosowano na polu bitwy?
Jest 15 lipca 1410 r., zbliża się południe. Nieuchronnie dojdzie zaraz do walnego starcia na polach między wioskami Stębark i Grunwald, gdzie stoją wojska krzyżackie, a wsią Ulnowo i jez. Łubień, gdzie zaległa armia polsko-litewska.
Jagiełło dopiął swego: wygrał z krzyżakami w walnej bitwie. Ale nie kończyło to konfliktu.