Spróbujmy odnieść się do najbardziej znanych i ważkich antagonizmów personalnych w polskiej historii, wynikających w dużej mierze z walk prestiżowych, ambicjonalnych, za którymi kryła się wojna o zakres władzy, kontrolę społeczną, czasem o idee i wartości.
Bolesław vs biskup Stanisław
Pierwszym wielkim konfliktem w obrębie władzy były waśnie pomiędzy królem Bolesławem Śmiałym (Szczodrym) a biskupem krakowskim Stanisławem ze Szczepanowa. Wiele wskazuje, że Stanisław, który dostał inwestyturę z rąk króla, był jego przyjacielem. We wczesnych wiekach średnich tylko taki model zażyłości gwarantował sprawność w zarządzaniu państwem i poddanymi. I nagle coś się zachwiało w tej przyjaźni. Czy chodziło o wywyższenie Gniezna jako metropolii arcybiskupiej, czy może o koronację w 1076 r., kiedy to obaj – król i biskup – stali się pomazańcami Bożymi? To nie był jedynie konflikt władzy świeckiej i duchownej. Na przykład Długosz, idąc za Kadłubkiem, oskarżał Szczodrego o homoseksualizm, ale pisał o tym po 300 latach, więc nie wiemy, czy to prawda.
Konflikt zakończył się wybuchem wściekłych emocji i śmiercią Stanisława. Rzekome rozsiekanie przez króla swego niedawnego przyjaciela przed ołtarzem, podane przez Kadłubka, wskazuje na to, że Mistrz Wincenty, studiujący w Paryżu, uległ raczej wizji męczeństwa Thomasa Becketta. Arcybiskup ten w 1170 r. został na rozkaz króla Henryka II zaszlachtowany przez czterech rycerzy w katedrze w Canterbury. Wincenty z pewnością znał dobrze to wydarzenie.
Władysław II vs Piotr Włostowic
Najważniejszym urzędnikiem za panowania Władysława II Wygnańca (1105–1159) po rozpadzie Polski na dzielnice był palatyn Piotr Włostowic, strażnik „testamentu” Bolesława III Krzywoustego, wuj Władysława II, szwagier wielkiego księcia kijowskiego Wszewołoda Olegowicza z najstarszej dynastii ruskiej Rurykowiczów.