Historia

Śląskie powstania domowe

Maj 1921 r., grupa powstańców walczących po polskiej stronie konfliktu. Maj 1921 r., grupa powstańców walczących po polskiej stronie konfliktu. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Rocznice trzech powstań śląskich (1919–21) przez lata fetowano w Polsce jako wspomnienie „spontanicznych zrywów śląskiego ludu przeciw niemieckiemu ciemięzcy”. Wciąż powraca jednak pytanie: czy to były rzeczywiście powstania?
Niezidentyfikowani powstańcy śląscy.Wikipedia Niezidentyfikowani powstańcy śląscy.

Tuż przed 90 rocznicą III powstania śląskiego (przypada 2 maja), dwa lata po pogrzebie ostatniego, 105-letniego powstańca, respektowany dotąd paradygmat powstań niespodziewanie pęka, a tłumione przez lata spory o historyczne tło, społeczne skutki i polityczną ocenę wydarzeń na Górnym Śląsku stają się przedmiotem kontrowersji. Już nie jest oczywiste, kto był zwycięzcą, komu przypisać zasługi, a komu porażki, o co w ogóle walczyli Ślązacy po I wojnie, a nade wszystko, czy były to powstania, czy też wojna domowa? I czy rzeczywiście wybuchły spontanicznie, czy też zabiegające o Śląsk rządy Polski i Niemiec – związane rygorami konferencji paryskiej – sterowały tą wojną z zacisza gabinetów?

Wbrew pozorom nie jest to banalna kłótnia o nazewnictwo. W sprawie powstań śląskich wkraczamy na cienki lód, bo wobec konfliktów polsko-niemieckich wiedza zawsze przegrywa z emocjami.

Obecny spór wywołał latem 2010 r. nowy lider mniejszości niemieckiej w Polsce Norbert Rasch, polityk – co ważne – młodszej generacji (ur. 1971). Kiedy opolski urząd marszałkowski opublikował program obchodów rocznicowych III powstania, Rasch skierował do marszałka obszerny list, w którym protestował przeciwko skostniałym poglądom na historię powstań, przypomniał, że była to w istocie wojna bratobójcza, w której podziały przechodziły w poprzek śląskich rodzin. Zatem zamiast fety z bitewnymi inscenizacjami, doradzał raczej powagę i zadumę dla uszanowania ofiar regionalnej tragedii. List spowodował furię pośród lokalnych polityków, ale także całkiem poważny namysł i dyskusję, która trwa do dziś – im bliżej majowych obchodów, tym gorętszą.

List Rascha wywołał medialny szok, choć w wąskich kręgach znawców tematu spór o powstania czy wojnę domową nie jest nowy, acz w polskim piśmiennictwie historycznym unikano dotąd otwartej dyskusji na ten temat.

Polityka 16.2011 (2803) z dnia 16.04.2011; Historia; s. 60
Reklama