Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Żydzi Schindlera patrzą nam w oczy

Wejście do Fabryki Schindlera przy ul. Lipowej. Wejście do Fabryki Schindlera przy ul. Lipowej. Bogdan Krężel / Polityka
Formuła wystawy przyniosła Fabryce Schindlera, działającemu od roku najmłodszemu krakowskiemu muzeum, fenomenalny sukces frekwencyjny i finansowy.
Muzealny fotoplastikon. Idylliczne sceny z przedwojennego Krakowa szokująco kontrastują z tymi z czasów okupacji.Bogdan Krężel/Polityka Muzealny fotoplastikon. Idylliczne sceny z przedwojennego Krakowa szokująco kontrastują z tymi z czasów okupacji.

Zza szyby dawnej stróżówki po prawej stronie od wejścia spoglądają z fotografii Żydzi Schindlera. Stróżówka przylega do starej fabrycznej bramy. Jesteśmy na ul. Lipowej nr 4 w Krakowie, w dzielnicy Zabłocie, części Podgórza. Za bramą rozciąga się teren dawnej fabryki wyrobów metalowych, głównie emaliowanych naczyń. Podczas hitlerowskiej okupacji Krakowa należała do Niemca Oskara Schindlera. Ulice jego imienia są dziś w USA, Niemczech i Izraelu. Upamiętniono w ten sposób człowieka, który ocalił od zagłady ponad tysiąc żydowskich kobiet i mężczyzn pracujących w jego zakładzie.

Zakład powstał jeszcze w II RP, niedługo przed wojną. Interes nie kręcił się, fabryka ogłosiła upadłość. Schindler pojawił się w Krakowie zaraz po jego zajęciu przez armię niemiecką. Legalną drogą wszedł w posiadanie przedsiębiorstwa i zaczął jego rozbudowę. Tu mieści się dziś muzeum Fabryka Emalia Oskara Schindlera. To jedna z największych obecnie atrakcji Krakowa. W pierwszych tygodniach po otwarciu, w czerwcu 2010 r., chętnych były takie tłumy, że musiano wydłużyć godziny zwiedzania, zatrudnić dodatkowy personel i wprowadzić rezerwację terminów (można przez Internet). Do końca 2010 r. muzeum odwiedziło 114 tys. osób, a Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski nagrodziło je tytułem Lidera Małopolski za 2010 r. jako jedno z dziesięciu najlepszych przedsięwzięć w regionie.

Placówka ta jest oddziałem Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Projekt i realizacja zajęły trzy lata. Kuratorem ekspozycji jest Monika Bednarek. Pani kurator należy też do zespołu autorów scenariusza wystawy, którymi są Katarzyna Zimmerer, Grzegorz Jeżowski, Edyta Gawron, Barbara Zbroja. Aranżację wystawy stworzyli Michał Urban i Łukasz Czuj. To tylko niewielka część osób pracujących nad organizacją muzeum.

Realizację ich projektu sfinansował samorząd Gminy Miejskiej Kraków.

Polityka 24.2011 (2811) z dnia 05.06.2011; Coś z życia; s. 90
Reklama