Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Najważniejszy brytyjski produkt eksportowy

Historia piłki kopanej

Chłopcy z Berkhamsted Grammar School w Hertfordshire grają w piłkę, rycina z epoki. Chłopcy z Berkhamsted Grammar School w Hertfordshire grają w piłkę, rycina z epoki. Corbis
Od krowiego pęcherza do światowego biznesu, czyli bardzo krótka historia kopania piłki.
Wall Game - jedna z gier, z których wyrosła piłka nożna. Eton, ok. 1925 r.Flash Press Media/Getty Images Wall Game - jedna z gier, z których wyrosła piłka nożna. Eton, ok. 1925 r.
Anglicy od stuleci w coś kopią. Rycina z ok. 1680 r.Flash Press Media/Getty Images Anglicy od stuleci w coś kopią. Rycina z ok. 1680 r.

Angielski wynalazek, który podbił świat. The football, le football – po francusku, el futbol po hiszpańsku, der Fussball po niemiecku – niezależnie od języka: proste zasady, dwie drużyny i gra, która jak nic innego w świecie rozpala emocje, jednoczy wokół drużyn ludzi i narody, kreuje tożsamość, buduje więzi lokalne i państwowe. Szkoła zespołowego działania i przeżycie grupowe, które tworzy i cementuje przyjaźń. Fenomen niemający porównania z niczym innym – piłka nożna.

Wedle angielskich legend prawzorem dla dzisiejszego futbolu był brytyjsko-celtycki zwyczaj triumfalnego kopania odciętych głów zabitych rzymskich żołnierzy na początku czasów historycznych. Według jednej z legend, przy końcu pierwszego tysiąclecia w mieście Chester Anglosasi pokonawszy Duńczyków urządzili zawody, kto silniej i dalej kopnie głowę pokonanego przeciwnika.

W rzeczywistości prawdopodobnie piłka nożna wywodzi się ze średniowiecznego zwyczaju urządzania na wsi angielskiej zawodów po uboju krów. Jednym z niewielu niewykorzystywanych narządów zwierząt były ich pęcherze moczowe. Napełniano je wodą i urządzano różnorakie zawody. Na przykład młodzi mężczyźni rywalizowali, który z nich wyrwie innym taką prepiłkę i ze środka wsi pierwszy doniesie lub dokopie do umówionego drzewa wśród pól. Etnografowie twierdzą, że prawdopodobnie był to swego rodzaju mistyczny obrzęd, mający na celu prośbę do bóstw o płodność przyrody. Przy takich zabawach dochodziło często do bójek i zranień, grały emocje, które przekraczały zaplanowane ramy.

W średniowiecznych angielskich kronikach można znaleźć opisy takich incydentów i słowa ubolewania, że młodzi rolnicy zamiast ćwiczyć się np. w strzelaniu z łuku, poświęcają swój czas na takie zabawy. Podobno pierwszy zapis tej treści pochodzi z 1314 r., a w 1477 r. po raz pierwszy wydany został w Anglii zakaz grania w „fute-ball”.

Rozrywka szkolna

Na przełomie XVIII i XIX w., wraz z uprzemysłowieniem angielscy chłopi przenosili się do miast i zanikały ich stare, wiejskie zwyczaje i zabawy. Jeśli chodzi o grę w piłkę nożną, sztafetę przejęli uczniowie angielskich szkół z internatami. W tym czasie angielskie szkoły średnie z całotygodniowymi internatami stały się popularne wśród elity, a także warstw średnich. Była to ważna, a także charakterystyczna część ówczesnej modernizacji społeczeństwa angielskiego.

Efektem ubocznym nowego typu edukacji było powstanie skupisk młodzieży męskiej w internatach na – relatywnie i proporcjonalnie do epoki – dużą skalę. System nie za bardzo umiał sobie poradzić z nowym zjawiskiem: rozsadzającą chłopców energią prowadzącą do agresji. Na początku XIX w. w internatach wybuchały „powstania”, do których pacyfikowania używano wojska, bo policja nie dawała sobie rady. W biografii Byrona znajdujemy informację, że i on kierował takimi rozruchami w znanej szkole w Harrow. Nauczyciele (a także pedagodzy teoretycy) w duchu ówczesnej wiedzy i poglądów starali się zająć uczniów ćwiczeniami fizycznymi, które zmęczyłyby ich, zmniejszając fizjologiczną agresję młodych mężczyzn. Odwołano się do starych wiejskich rozrywek. Trzeba im było nadać jednak nowy szlif, wprowadzić zasady, które uruchamiałyby rywalizację i wciągały emocjonalnie. Stąd pomysł, żeby grających w piłkę podzielić na dwie drużyny, które walczą ze sobą. Przez moment nie był jeszcze jasny cel tej rywalizacji: czy ma ona polegać na dobiegnięciu z piłką do jakiegoś miejsca? To było założenie trudne organizacyjnie ze względu na obszary ogrodów przyszkolnych. Życie natychmiast odpowiada na takie społeczne zapotrzebowanie. Wymyślono więc, że walka o piłkę ma się toczyć na ograniczonym terenie (boisko), a celem jest doprowadzenie piłki do określonego miejsca oznaczonego przez dwa kamienie czy paliki (bramka).

W co gramy

Początkowo każda szkoła miała nieco inne reguły gry. Angielscy historycy twierdzą np., że szkoła w Charterhouse, mieszcząca się w starym zakonie kartuzów, miała bardzo mały ogród i nie było tam miejsca na wykopywanie piłki na większą odległość. W tej szkole wprowadzono więc zasadę, że nie wolno piłki kopać, tylko trzeba ją prowadzić przy nodze, omijając przeciwników i drzewa. Uczniowie tej szkoły wymyślili nazwę dla takiego sposobu gry w piłkę, słowo, którego używa dzisiaj cały świat: drybling.

Dyrektor szkoły w Uppingham koło Leicester Eduard Thring w ramach swej pedagogicznej koncepcji „kompleksowego wychowania młodego mężczyzny” jako pierwszy wprowadził do programu zajęć w swej szkole grę w piłkę nożną. Miała ona pomóc „wyładować się” wychowankom oraz przysposabiać ich do działania grupowego. Być może to on jako pierwszy w dziejach na potrzeby swej szkoły spisał zasady gry w futbol. W ramach swej koncepcji pedagogicznej dopisał pewne nowe zasady, jak np. regułę, że w obu drużynach musi grać tyle samo zawodników (sic!).

Innym propagatorem wprowadzenia do procesu nauczania gry w piłkę, traktowanej jako środek wychowawczy, był znany pedagog Thomas Arnold, dyrektor szkoły w Rugby w latach 1828–41. W myśl prawideł, które wprowadzał dyrektor Arnold, można było zarówno kopać piłkę, jak i przenosić ją w ręku, a za część gry uznawano także siłowe wyrywanie sobie piłki. Część pedagogów uważała, że zasady szkoły w Rugby są bardziej wartościowe z punktu widzenia pedagogicznego, gdyż pozwalają zawodnikom na wszechstronniejszą walkę na boisku, zachowując jednakże dyscyplinę i zasadę fair play.

Po kilkudziesięciu latach różnice miały się zinstytucjonalizować i powstały dwie odrębne gry. W światku szkół angielskich krążyło powiedzenie: w rugby grają dżentelmeni udający chuliganów, a w futbol chuligani udający dżentelmenów.

Prawdziwy problem powstał, gdy uczniowie szkół średnich poszli na studia i wymieszali się z absolwentami innych szkół. Do historii przeszedł studencki mecz w Cambridge w 1848 r., kiedy doszło do awantury: studenci pochodzący z Eton zaprotestowali, gdy studenci pochodzący z Rugby w trakcie gry chwytali piłkę w ręce i szarżowali z nią na bramkę przeciwników. Rozwiązano wówczas problem, umawiając się, że pół meczu będzie się grało wedle zasad jednej szkoły, a pół wedle norm rywali. Stąd wzięła się zasada przerwy i dwóch wyraźnie rozdzielonych części meczu.

Podczas meczów takich różnic ujawniło się więcej. Czy wielkość boiska powinna być określona? Do jakiej wysokości nad wyznaczoną bramką powinna przelecieć piłka, aby gol został uznany? Budziło to sporo kontrowersji, póki nie wynaleziono bramki z belką łączącą oba paliki ograniczające.

Przedstawiciele (uczniowie) z 12 szkół średnich, w których grano w piłkę nożną w ramach programu nauczania, zebrali się 26 października 1863 r. w gospodzie U Murarza na Lincoln’s Inn Fields w Londynie i w długiej dyskusji ustalili i zapisali w 13 punktach zasady gry w piłkę nożną, które obowiązują do dzisiaj. Notabene, zasady te od razu wydano drukiem w formie broszury. Jednocześnie, by zinstytucjonalizować rywalizację między szkołami, powołano do życia Stowarzyszenie Futbolowe.

W gospodzie U Murarza szczególnie spierano się o to, czy zawodnik ma prawo z piłką w ręku uciekać przed zawodnikami drużyny przeciwnej. Ostatecznie nie udało się dojść do porozumienia i w tej sprawie zwołano następne zebranie na 8 grudnia. Tym razem w spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele 17 szkół. Wobec braku możliwości dojścia do kompromisu zarządzono głosowanie. Z 17 obecnych 13 było przeciw. W ten sposób z futbolu definitywnie wykluczono używanie rąk.

W praktyce pojawiały się coraz to nowe problemy, o których musiało decydować Stowarzyszenie. W 1869 r. rozwiązano spór o wysokość bramki, wyznaczając ją na 8 stóp. W 1869 r. wprowadzono pojęcie „strzału z wolnego”, a w 1877 r. zdecydowano, że gra będzie trwała 90 minut, dwa razy po 45 minut. W 1878 r. Stowarzyszenie zajęło się sposobem komunikacji między sędzią a zawodnikami i podjęło decyzję, że będzie się to odbywało za pomocą gwizdka.

Odpoczynek robotników

Popularność piłki nożnej wśród uczniów szkół średnich nasunęła pomysł, by próbować rozpropagować grę także wśród młodych robotników. W Anglii od 1848 r. narastały problemy społeczne z „wielkoprzemysłową klasą robotniczą” (mówiąc językiem marksistowskim). Licznie zgromadzeni w jednym miejscu ludzie stawali się potencjalnym źródłem niepokojów. Politycy i duchowni występowali z pomysłem, by mężczyzn z klas niższych zachęcać do gry w piłkę nożną i w ten sposób ich „zająć i rozładowywać”. Od około 1860 r. w przemyśle angielskim zaczęto wprowadzać zwyczaj skracania do połowy czasu pracy w jednym dniu tygodnia. Zanim stała się to sobota, w fabrykach w Sheffield, gdzie rozpoczęto taką praktykę (drugą połowę dnia przeznaczano na przeglądy maszyn i remonty), na krótszy dzień wybrano środę. Stąd powstał brytyjski zwyczaj środy jako dnia meczowego.

Klasa robotnicza zachwyciła się piłką nożną. Jej popularność rosła błyskawicznie i na początku lat 90. XIX w. kluby z elitarnych szkół średnich zeszły na margines. Po raz pierwszy „ludowy” klub piłkarski zdobył mistrzostwo kraju w 1891 r. Futbol stał się tak popularny, że gdy w 1914 r. wybuchła I wojna światowa, rząd brytyjski zdecydował, by jako jeden z głównych kanałów rekrutacji do armii (Wielka Brytania nie miała systemu poboru do wojska) wykorzystać kluby piłkarskie. I rzeczywiście, w ciągu kilku tygodni przy pomocy klubów zapisano do wojska ponad 100 tys. mężczyzn.

Świat piłki

Także Brytyjczycy mieszkający poza swoim krajem propagowali nową grę. Pierwszy klub poza terytorium Wielkiej Brytanii założyli brytyjscy handlowcy w Buenos Aires w 1865 r. W 1872 r. angielscy marynarze założyli klub piłkarski w Le Havre we Francji, namawiając do gry załogi przypływających tam statków i robotników portowych. W Sztokholmie pracownicy brytyjskiej ambasady namawiali do gry w futbol dyplomatów z innych placówek.

W Kanadzie w jednym z klubów krykietowych założono w 1876 r. sekcję piłki nożnej. W USA piłka nożna bardzo długo się nie przyjmowała (aż do lat 70., 80. XX w.), a nawet patrzono na nią z góry, ironizując, że w biednej Europie proboszcz kupuje piłkę i 22 osoby mają już zajęcie.

Co ciekawe, piłka nożna nie zyskała popularności w brytyjskich terytoriach zamorskich: w Indiach, Afryce Południowej i w Australii. Za to błyskawicznie stała się popularna w Ameryce Łacińskiej, gdzie miała zresztą swoje, na pół religijne korzenie, sięgające jeszcze czasów Majów.

W Europie największe zainteresowanie piłką nożną wykazali Włosi i Hiszpanie (dopiero później Niemcy) oraz… Duńczycy (pierwszy krajowy związek futbolu poza granicami Wielkiej Brytanii mieli już w 1889 r.). W latach 50. i 60. XX w. pojawiła się – nieco naciągana (choć trzeba pamiętać o fenomenie Ameryki Południowej i Środkowej) – socjologiczna teza, że piłka nożna pasuje do społeczeństw katolickich, które są biedniejsze od protestanckich i nie stać ich np. na wyposażenie do gry w bejsbol.

Anglicy za pierwsze międzynarodowe spotkanie piłkarskie uznają mecz Anglia-Szkocja z 1872 r. (Anglicy zwyciężyli 5:2). Międzynarodowy Związek Piłki Nożnej (FIFA) powstał w Paryżu w 1904 r. Zakładało go osiem stowarzyszeń krajowych. Pierwsze mistrzostwa świata zorganizowano w 1930 r. Wygrał je gospodarz imprezy Urugwaj, pokonując w finale drugą ówczesną potęgę – Argentynę (4:2). Co ciekawe, trzecie miejsce zajęła reprezentacja Stanów Zjednoczonych.

XX w. zmienił sytuację piłki nożnej, gdy z tym sportem związały się olbrzymie pieniądze, a emocje piłkarskie bardzo świadomie próbowano wykorzystywać politycznie do rozbudzania namiętności narodowych. Stosunki między władzami piłkarskimi a mediami to osobny wielki rozdział, zwłaszcza od czasu upowszechnienia się telewizji i uczynienia z reklam stadionowych jednego z wielkich światowych biznesów.

Polityka 20.2012 (2858) z dnia 16.05.2012; Historia; s. 69
Oryginalny tytuł tekstu: "Najważniejszy brytyjski produkt eksportowy"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną