Nikołaj, ostatni arcybiskup warszawski i nadwiślański Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, w 1915 r. ewakuował się z tysiącami wiernych w głąb imperium. Dopiero w 1918 r. na wakującą katedrę patriarcha moskiewski Tichon ze Świętym Synodem wyznaczył arcybiskupa twerskiego Serafina. Bolszewickie władze nie chciały go jednak do Warszawy puścić, a polskie przyjąć z powodu rosyjskiego obywatelstwa.
Po odzyskaniu niepodległości w granicach Polski znalazło się 3,4 mln wyznawców prawosławia i jedynie dwóch władyków.