Trzy dni, które wstrząsnęły archipelagiem
Filipiny: koniec dyktatury Marcosa
23 lutego 2016
30 lat temu miliony Filipińczyków wyległy na ulicę, aby obalić skorumpowane rządy Ferdinanda Marcosa. Siła ludu, jak później nazwano rewolucję, usunęła dyktatora, ale jego duch wciąż krąży po kraju.
Na dziedzińcu przed pałacem Malacanang w Manili kilkaset osób niecierpliwie oczekiwało na rozpoczęcie uroczystości. Była godz. 10 rano 25 lutego 1986 r., dzień zaprzysiężenia prezydenta na kolejną kadencję. Atmosfera daleka była jednak od świątecznej, a zgromadzony tłum zamiast koszul i garniturów miał na sobie zwykłe T-shirty i klapki. Ferdinand i Imelda Marcosowie wyszli na szeroki taras pozdrowić publiczność. Prezydent chciał wygłosić przemówienie, ale rebelianci już wcześniej odcięli dostawy prądu.
Polityka
9.2016
(3048) z dnia 23.02.2016;
Historia;
s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Trzy dni, które wstrząsnęły archipelagiem"