W 1874 r. ppłk George Armstrong Custer poprowadził żołnierzy 7. Regimentu Kawalerii w ekspedycji do Gór Czarnych, znajdujących się na zachodnim skraju Wielkiego Rezerwatu Siuksów (Dakotów). Ta demonstracja siły oburzyła Indian, gdyż stanowiła złamanie traktatu w Laramie (1868 r.), gwarantującego im nienaruszalność ich ostatnich terenów łowieckich w Kraju rzeki Powder. Co więcej, uważali oni Góry Czarne za ziemię świętą. Ekspedycja Custera miała m.in. potwierdzić legendy o pokładach złota w tych górach. Gdy okazało się to prawdą, ruszyli tam poszukiwacze, niezatrzymywani, mimo zobowiązań rządu USA, przez armię strzegącą granicy. Wkrótce powstały pierwsze nielegalne osiedla, miasta Custer i słynące z bezprawia Deadwood.
Administracja prezydenta Ulyssesa Granta, przymykająca oczy na nielegalne osadnictwo, miała dwa cele. Odkrycie nowych złóż złota mogło napędzić zmagającą się z kryzysem finansowym amerykańską gospodarkę. Ważniejsze jednak było zepchnięcie Indian z terenów pomiędzy dwiema liniami kolejowymi, Union Pacific i Northern Pacific, by zrobić miejsce pod osadnictwo białych farmerów. Rozwiązanie to wspierało wielu wpływowych wojskowych, np. gen. Philip Sheridan, zwierzchnik Custera, zwolennik siłowej rozprawy z Indianami.
Większość plemienia Dakota zamieszkiwała w rezerwacie, gdzie administracja rządowa usiłowała przekonać Indian do osiadłego trybu życia. Jednak system agencji, mających dostarczać mieszkańcom rezerwatów podstawowe artykuły (żywność, koce, ubrania), okazał się nieefektywny, a sami agenci często skorumpowani. Niewielka, ale wojownicza grupa Dakotów w 1875 r.