Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Radykałowie od Morawieckiego

25 lat Solidarności Walczącej. Kim jest jej twórca Kornel Morawiecki?

Kornel Morawiecki w czasie pierwszej wolnej kampanii prezydenckiej, 1990 r. Kornel Morawiecki w czasie pierwszej wolnej kampanii prezydenckiej, 1990 r. Stefan Kraszewski / PAP
Latem 1982 r. powstała Solidarność Walcząca, której twórcą był z pozoru niczym się niewyróżniający doktor fizyki z Politechniki Wrocławskiej.
Aresztowanie Morawieckiego stanowiło niemały sukces peerelowskiego aparatu bezpieczeństwa, który w rozpracowanie „SW” zaangażował zarówno wszystkie piony SB, jak i służby wojskowe.Ośrodek Karta Aresztowanie Morawieckiego stanowiło niemały sukces peerelowskiego aparatu bezpieczeństwa, który w rozpracowanie „SW” zaangażował zarówno wszystkie piony SB, jak i służby wojskowe.

Na początku lat 80. Kornel Morawiecki miał stosunkowo spory bagaż doświadczeń na polu działalności opozycyjnej. Jako młody pracownik naukowy brał udział w studenckich protestach Marca ’68 we Wrocławiu. Pod koniec lat 70. dołączył do grona współpracowników związanego z KOR Klubu Samoobrony Społecznej Ziemi Dolnośląskiej i wszedł w skład redakcji niezależnego miesięcznika „Biuletyn Dolnośląski”. Szybko uzyskał decydujący wpływ na linię pisma i został jego redaktorem naczelnym. W sierpniu 1980 r. wraz z redakcją wspierał na Dolnym Śląsku strajki solidarnościowe z robotnikami Wybrzeża, następnie został członkiem Solidarności na swojej uczelni. Co prawda nie pełnił ważnych funkcji związkowych, w dalszym ciągu angażując się przede wszystkim w wydawanie „Biuletynu Dolnośląskiego”, ale już wówczas szczególnie naraził się władzom PRL.

Na posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR 15 września 1981 r. gen. Mirosław Milewski, wzywając do ostatecznej rozprawy z Solidarnością, jako pozytywny przykład walki z „siłami kontrrewolucji” wskazał aresztowanie Morawieckiego dzień wcześniej. Powodem zatrzymania było zaangażowanie w przygotowanie i kolportaż rosyjskojęzycznych tekstów, opisujących wydarzenia zachodzące od kilkunastu miesięcy w Polsce, adresowanych do stacjonujących nad Wisłą żołnierzy sowieckich. Młody naukowiec opuścił areszt dzięki poręczeniu rektora Politechniki Wrocławskiej i pod naciskiem grożących strajkiem związkowców, ale władze nie miały zamiaru rezygnować z procesu, w którym Morawiecki został oskarżony o podważanie sojuszu PRL z ZSRR (postępowanie sądowe przerwano po 13 grudnia 1981 r.).

Podczas drugiej tury I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Solidarność na przełomie września i października 1981 r. Morawiecki, jako delegat z Dolnego Śląska, wzywał do przygotowania się na najgorsze: „Właściwie od roku bez mała grożą nam stanem wyjątkowym, obcą interwencją.

Polityka 27.2017 (3117) z dnia 04.07.2017; Historia; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Radykałowie od Morawieckiego"
Reklama