W latach 80. światowy system komunistyczny wciąż jeszcze prężył muskuły, jednak objawy zmęczenia rzucały się w oczy. Również w PRL słabnąca władza była od 1986 r. coraz bardziej skłonna do ustępstw: ogłoszono amnestię dla więźniów politycznych, złagodniała cenzura, we wrześniu tego roku Lech Wałęsa powołał pierwszą od stanu wojennego jawną strukturę Solidarności, Tymczasową Radę NSZZ „S”. Radziecka pierestrojka była światełkiem w tunelu, budująco działały pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w latach 1983 i 1987. Społeczeństwo otrząsało się z apatii – w listopadzie 1987 r. władze przegrały referendum mające firmować reformy gospodarcze, pół roku później połowa obywateli zbojkotowała wybory do rad narodowych, wiosną i latem 1988 r. przez kraj przetoczyły się fale strajków. Wtedy władze zadeklarowały możliwość podjęcia dialogu z opozycją.
Rozmowy przy wykonanym w Henrykowie okrągłym stole miały ruszyć już w październiku 1988 r. w pałacu w Jabłonnie. Nie osiągnięto jednak kompromisu w sprawie legalizacji Solidarności, a idea „okrągłego stołu” budziła opory zarówno wielu działaczy opozycji, jak i dużej części aparatu partyjnego. Docieranie stanowisk i uspokajanie własnych szeregów, nieraz dramatyczne – Wojciech Jaruzelski zagroził na styczniowym X Plenum KC PZPR ustąpieniem – trwało trzy miesiące. W drugiej połowie stycznia 1989 r. droga do rozpoczęcia obrad została przetarta.
Obrady
6 lutego 1989 r. przy ustawionym w Sali Kolumnowej Pałacu Namiestnikowskiego okrągłym stole zasiadło 58 osób – reprezentantów koalicji rządzącej (PZPR, ZSL, SD i „katolicy świeccy”), oficjalnych związków zawodowych, Solidarności, tzw. niezależnych autorytetów i trzech obserwatorów z ramienia Kościoła (katolickiego i ewangelickiego).