Hetman zaporoski Piotr Konaszewicz Sahajdaczny, choć walczył dla Rzeczpospolitej i wspominał go Henryk Sienkiewicz w „Ogniem i mieczem”, nie jest w Polsce powszechnie znany. Warto o nim sobie przypomnieć, bo właśnie kanonizował go Święty Synod Prawosławnego Kościoła Ukrainy.
Jak u większości Kozaków nie znamy daty narodzin Sahajdacznego: zapewne powitał Boży świat gdzieś pomiędzy latami 1570–80. Nie jesteśmy też pewni, skąd Konaszewicz się wywodził. Czy z rodziny mieszczańskiej Konosza (Konona) i Pelagii z Sambora w ziemi przemyskiej, jak wynika z zapisków w modlitewniku podarowanym przez Sahajdacznego cerkwi prawosławnej w Czehryniu? Czy też ze szlacheckiej familii herbu Pobóg, jak podał w swym „Latopiścu” Joachim Jerlicz?
Wiemy natomiast z pewnością, że rodzina Konaszewicza była prawosławna.
Polityka
38.2020
(3279) z dnia 15.09.2020;
Historia;
s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Święty Kozak"