Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Cesarz w szoku

Bitwa pod Pruską Iławą Bitwa pod Pruską Iławą Wikipedia
8 lutego 1807 r. pod Iławą Pruską stoczono jedną z najkrwawszych bitew w dziejach świata. Na polu bitwy poległo i zostało rannych 27 tys. Rosjan, 3 tys. Prusaków i 20 tys. Francuzów.
JR/Polityka

Artykuł opublikowany w Polityce nr 6/2007
 

Pierwszym poważnym sprawdzianem dla stworzonej przez Napoleona Bonaparte Wielkiej Armii (siedem korpusów, każdy po trzy dywizje, kawaleria i gwardia wraz ze służbami pomocniczymi, łącznie ok. 150 tys. ludzi) stała się kampania austriacka 1805 r. Zakończona bitwą pod Austerlitz 2 grudnia 1805 r., ukazała niezwykłą sprawność bojową poszczególnych jednostek, ale nie dała Francji i jej cesarzowi wymarzonego dłuższego pokoju i pełnej dominacji nad Europą.

Berlin, który nie zdążył wystąpić zbrojnie po stronie III koalicji antyfrancuskiej, postanowił samodzielnie spróbować szczęścia kilka miesięcy później. Wywodzący się z fryderycjańskiej szkoły wojennej generałowie pruscy z lekceważeniem wypowiadali się o francuskiej zbieraninie i jej wodzu, widząc w nim parweniusza i uzurpatora, którego należy nauczyć moresu. Dla Rosjan dzielona z Austriakami porażka pod Austerlitz stanowiła zbyt gorzką do przełknięcia pigułkę. Jeszcze bardziej upokarzająca okazała się napoleońska propaganda kpiąca z cara i godząca w honor jego armii. Ostatecznie doprowadziła do tego, że Aleksander I stał się śmiertelnym wrogiem cesarza Francuzów.

Wojna z Francją wywołała w Prusach falę patriotycznego uniesienia. Przekonanie o niezwyciężoności własnej armii było tak wielkie, że nikt z poddanych Fryderyka Wilhelma III nie dopuszczał myśli o niepowodzeniu. Sen o potędze został rozwiany w ciągu niecałego tygodnia. 8 października 1806 r. korpusy francuskiej Wielkiej Armii przekroczyły granicę, a sześć dni później w bitwach pod Jeną i Auerstadt Prusacy doznali największej klęski w swoich dziejach. Nim minął kolejny miesiąc, potężna do niedawna monarchia przestała w praktyce istnieć, tracąc największe twierdze i niemal całe terytorium.

Polityka 6.2007 (2591) z dnia 10.02.2007; Historia; s. 80
Reklama