Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Gorący styczeń

50 lat temu zakończył się pamiętny strajk w Stoczni Szczecińskiej

Edward Gierek przemawia w Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego, 24 stycznia 1971 r. Edward Gierek przemawia w Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego, 24 stycznia 1971 r. Janusz Uklejewski / PAP
Przekraczając 50 lat temu bramę strajkującej Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego, Edward Gierek zrobił najważniejszy krok w swojej politycznej karierze.
Grudzień 1970 r. w Szczecinie. Strajk okupacyjny w stoczni.Janusz Kreczmański/EAST NEWS Grudzień 1970 r. w Szczecinie. Strajk okupacyjny w stoczni.

Po tragicznych wydarzeniach Grudnia ’70 i zmianie w fotelu I sekretarza KC PZPR sytuacja w Polsce tylko na pozór uległa uspokojeniu. Zastąpienie Władysława Gomułki przez Edwarda Gierka nie od razu przyniosło odprężenie, z którym dziś często kojarzy się pierwsze lata jego rządów. Zwłaszcza na Wybrzeżu, gdzie grudniowe protesty pochłonęły najwięcej ofiar, utrzymywały się społeczne niezadowolenie i stan napięcia.

„Jak mogło dojść do tego, że władza ludowa stanęła przeciw klasie robotniczej, a klasa robotnicza przeciw swojej władzy?”– brzmiało pytanie podnoszone w pierwszych dniach nowego roku na urządzanych w różnych szczecińskich zakładach pracy otwartych zebraniach partyjnych. Nie przypominały one nudnych, wyreżyserowanych narad, do których przez minione lata wszyscy zdążyli się przyzwyczaić. Zgłaszano setki postulatów, dyskusje z partyjnymi lektorami nierzadko przeradzały się w awantury.

Beczka prochu

Nastroje podgrzewał fakt, że do 11 stycznia wojewódzką organizacją partyjną kierował Antoni Walaszek, którego postawa w dniach grudniowego protestu znacząco przyczyniła się do eskalacji konfliktu. Zapamiętano mu zwłaszcza to, że przybyłej do KW PZPR delegacji robotniczej powiedział, iż „z motłochem rozmawiał nie będzie”. Później wraz z najbliższymi współpracownikami ewakuował się przez okna na tyłach budynku.

Od początku stycznia 1971 r. sytuacja w Szczecinie przypominała beczkę prochu. Grudniowy strajk generalny nie został zresztą formalnie zakończony, a jedynie zawieszony. Zdaniem uczestników późniejszych wydarzeń były one kontynuacją tego samego protestu. Iskrą, która doprowadziła do ponownego wybuchu, stało się natomiast… zobowiązanie produkcyjne podjęte jako wyraz poparcia dla nowych władz partyjno-państwowych na Wydziale Montażu Rurociągów Okrętowych „Warskiego”.

Polityka 5.2021 (3297) z dnia 26.01.2021; Historia; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Gorący styczeń"
Reklama