Nafpaktos to urocze greckie miasteczko nad wodami Zatoki Korynckiej, z pocztówkowym widokiem ufortyfikowanego przez Wenecjan niewielkiego portu. Kiedy podróżnik wpłynie do niego pomiędzy dwoma bastionami, od bakburty dostrzeże spiżową statuę chudzielca z wyciągniętą ku niebu prawą ręką i książkami złożonymi u stóp. Niemal każdy rozpozna tę postać natychmiast – to Miguel de Cervantes, autor „Don Kichota”, pierwszej nowoczesnej powieści w dziejach europejskiej literatury. Tylko dlaczego pomnik ten stoi w Nafpaktos, zwanym dawniej Lepanto?
Świat Cervantesa
Cervantes urodził się 29 września 1547 r. Prawdopodobnie, bo tego nie wiemy dokładnie. Pochodził ze zubożonej rodziny szlacheckiej, familii ukrywających swe pochodzenie Morysków (muzułmanów) czy może konwertytów z judaizmu? Również nie wiadomo. Jego dziadek Juan de Cervantes, prawnik z wykształcenia, który doszedł do stanowiska zastępcy corregidora (królewskiego przedstawiciela w miejskim samorządzie), był sądowym pieniaczem i rajfurzył własną córką. Ojciec, Rodrigo, głuchy od urodzenia, ledwo wiązał koniec z końcem, pracując jako cyrulik i chirurg (wówczas pośledniejszy rodzaj lekarza), zajmował się upuszczaniem krwi i leczeniem „czterech chorób”: kataru, podagry, kamieni nerkowych i syfilisu. Dziadek, ojciec i sławny syn – wszyscy spędzili jakiś czas w więzieniu skazani za długi.
Hiszpańska ojczyzna Cervantesa stawała się wówczas największym imperium na Ziemi, z gospodarką napędzaną peruwiańskim srebrem. Jego władca cesarz Karol V prowadził nieustające wojny – w Niderlandach, z Francją, w Niemczech, z berberyjskimi piratami, przede wszystkim zaś z potężnym i groźnym dla całej Europy Imperium Osmańskim rządzonym przez Sulejmana, nazwanego później Wspaniałym.