O swoim ocaleniu w czasie Zagłady i dwóch rodzinach opowiada Lili Fuchsberg, laureatka Nagrody Historycznej POLITYKI.
JOANNA PODGÓRSKA: – Lili Fuchsberg, Zdzisława Katarzyna Grzegorczyk, Catherine Ravet. To wszystko pani?
CATHERINE RAVET: – Tak się życie ułożyło. Urodziłam się w getcie w Borysławiu jako Lili Fuchsberg, ale byłam nią bardzo krótko. Gdy zaczęło się robić niebezpiecznie, rodzice postanowili, że ukryją się z partyzantami w lesie. Mieli jeszcze 11-letnią córkę Minę i 13-letniego syna Aleksa – moje starsze rodzeństwo. Kupili broń, ale Polak, który ją im sprzedał, zadenuncjował ich i zostali zamordowani.
Polityka
23.2022
(3366) z dnia 31.05.2022;
Historia;
s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Byłam za mała, żeby pytać"