Upraszczając, można powiedzieć, że początki polsko-rosyjskiego sporu o historię wyznaczają rozbiory Rzeczpospolitej. Począwszy od 1772 r., Rosja zagarnęła w sumie 463 tys. km kw. (ok. 63 proc. powierzchni dawnego państwa polsko-litewskiego) i ponad 5,5 mln jego ludności. Gdy w 1832 r. do imperium inkorporowano Królestwo Polskie, pod bezpośrednią władzą cara znalazło się 82 proc. terytorium I Rzeczpospolitej. Upadek imperium ZSRR w 1991 r. tego sporu o historię nie zamknął.
Dwie przeciwstawne koncepcje dziejów stworzyło dwóch czołowych historyków XIX w., autorów wpływowych i poczytnych syntez dziejów – Mikołaj Karamzin i Joachim Lelewel, twórców – mówiąc językiem postmodernistów – wielkich narracji.
Karamzin, pierwszy oficjalny historiograf domu Romanowów, wywierał ogromny wpływ na umysły sobie współczesnych. Według Aleksandra Puszkina to on w dwunastotomowej „Historii państwa rosyjskiego” odkrył dla Rosjan dawną Ruś tak jak Kolumb Amerykę. Z Rusi Kijowskiej uczynił kolebkę Wielkiego Księstwa Moskiewskiego, a potem Rosji. Karamzin powszechnie uważany jest za twórcę oficjalnej interpretacji dziejów Rosji, która opierać się miała na ideach „mądrego samodzierżawia i świętej wiary” prawosławnej. Postrzegany jest przez część badaczy jako twórca dojrzałej wersji ideologii rosyjskiego imperializmu w stosunku do Polski.
Konflikt rosyjsko-polski Karamzin rozpatrywał na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, widział go jako przeciwieństwo między Wschodem a Zachodem postrzeganych jako nieprzekraczalne granice mentalne. Po drugie, podkreślał podłoże religijne: spór katolicyzmu z prawosławiem. Rosja broniła świętej wiary prawosławnej przed destrukcyjnymi wpływami Rzymu, powstrzymywała ekspansję katolicyzmu na wschód.