Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Historia

Wyznawca statystyki

Władysław Gomułka. Przywódca autystyczny, wyznawca statystyki

Pierwszy sekretarz KC PZPR na trybunie podczas pochodu 1 maja 1966 r. Pierwszy sekretarz KC PZPR na trybunie podczas pochodu 1 maja 1966 r. Karol Szczeciński / EAST NEWS
Przywódca trzęsący Polską i partią Władysław Gomułka dziś prawdopodobnie zostałby zdiagnozowany jako osoba ze spektrum autyzmu.
Odpoczynek w ośrodku rządowym w Łańsku, 1966 r.Artur Starewicz/EAST NEWS Odpoczynek w ośrodku rządowym w Łańsku, 1966 r.

Nie mógł zrozumieć wielu spraw. Jak robotnik może nie zauważać, że żyje mu się dobrze, skoro ma nie jedną, a już dwie koszule, które może nosić na zmianę? Dlaczego protestuje przeciwko podwyżce cen na szynkę, skoro i tak go na nią nie stać? Jak Polacy mogą pić tyle kawy? Przecież za dewizy wydane na kawę można by postawić ze dwa zakłady przemysłowe. Po co kupować cytryny? W kiszonej kapuście jest więcej witaminy C.

Te pytania stały się symbolem stosunku Władysława Gomułki, I sekretarza KC PZPR rządzącego Polską w latach 1956–70, do potrzeb społecznych. Ich niezrozumienie wynikało nie tylko z cech charakteru, ale i z deficytów w zakresie relacji społecznych. Wiele z zachowań Gomułki odpowiada zaburzeniom ze spektrum autyzmu (do grudnia 2021 r. funkcjonowało określenie zespół Aspergera, ale zrezygnowano z niego w nowej klasyfikacji medycznej).

Samotnik w grupie

W latach okupacji niemieckiej „Wiesław” (pseudonim Gomułki) doszedł do stanowiska szefa Polskiej Partii Robotniczej (PPR), komunistycznej organizacji założonej z polecenia Stalina w miejsce zlikwidowanej przez niego wcześniej Komunistycznej Partii Polski (KPP). Osiągnął to bez uzgodnienia z Moskwą. Po zajęciu Rzeczpospolitej przez Armię Czerwoną i instalacji komunistycznej administracji Gomułka jako szef PPR okazał się dla Kremla kłopotliwy. Odznaczał się samodzielnością myślenia, krytycznym spojrzeniem na niektóre dogmaty komunistyczne i osobistą odwagą połączoną z uporem. Przegrał więc rywalizację z grupą Bolesława Bieruta – poplecznikami Stalina, a swoich poglądów na kwestie tradycji narodowych i kolektywizacji rolnictwa omal nie przypłacił życiem. Stracił wpływy, trafił do więzienia. Przeżył, by w 1956 r. powrócić do władzy z woli aparatu partyjnego – chcącego formalnie odciąć się od zbrodni okresu stalinowskiego – i z poparciem dużej części społeczeństwa, liczącego na demokratyzację życia politycznego.

Polityka 9.2023 (3403) z dnia 21.02.2023; Historia; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Wyznawca statystyki"
Reklama