Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

A żebyś nie oślepł przy czytaniu

Kirke czarodziejka na obrazie Johna Williama Waterhouse'a. Fot. Wikipedia (CC BY SA) Kirke czarodziejka na obrazie Johna Williama Waterhouse'a. Fot. Wikipedia (CC BY SA)
„Niech go piorun trzaśnie”, „szlag trafi”, „piekło pochłonie”, „diabli wezmą” – te wypowiadane w złości przekleństwa są echem magicznych rytuałów rzucania klątw. Magia towarzyszy nam od głębokiej starożytności do dziś.

„Niech cię penis boli, gdy uprawiasz miłość” – tak najdelikatniej można przełożyć grecką klątwę znalezioną w lipcu w starożytnym Amathus na południowym wybrzeżu Cypru. Zapisano ją na ołowianej tabliczce, jakich w antycznej i rzymskiej Grecji powstawały tysiące. Zawiedzeni kochankowie, zdradzone małżonki czy zazdrośni rywale szukali pomocy magów, którzy oferowali swoje usługi w każdym zakątku śródziemnomorskiego świata. Zaklęcia erotyczne stanowią jedną trzecią zachowanych do naszych czasów tabliczek (najstarsza z greckich inskrypcji nie jest niczym innym: „Ktokolwiek napije się z pucharu Nestora – pożądanie dla pięknie uwieńczonej Afrodyty zaraz go dopadnie”). Cypr jest wyspą bogini miłości. To tu antyczni intelektualiści dopatrywali się jednej z ojczyzn magii, tutaj też – w Amathus, na dnie studni – znaleziono największy zbiór tabliczek magicznych (200), które być może wyszły spod rylca jednego maga w II–III w. n.e. Dziwić może jedynie, że odkryta ostatnio tabliczka powstała w VII w. n.e., kiedy chrześcijaństwo od dawna było religią państwową.

Pliniusz Starszy w „Historii Naturalnej” wymienia trzy wielkie szkoły magii. Żydowska, wywodząca się od Mojżesza (co my dziś chętnie łączymy z gnozą), była tysiąc lat młodsza od perskiej, powstałej pod kierunkiem Zaratustry (słowo „mag” pochodzi z perskiego). Najmłodsza była magia cypryjska, ale i tam czarodziejami byli głównie Żydzi i Chaldejczycy. I chociaż „magie narodowe” nie istniały, Cypr rzeczywiście musiał być centrum magii miłosnej, gdyż Józef Flawiusz wspomina, że Feliks, prokurator Judei, wezwał czarodzieja Atomosa z Cypru, by rzucił miłosne zaklęcie na Druzyllę, wnuczkę Heroda. Na magów natknęli się też nawracający Cypryjczyków chrześcijanie.

Polityka 37.2008 (2671) z dnia 13.09.2008; Nauka; s. 84
Reklama