Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

A to niespodzianka!

Przed kawiarnią Niespodzianka, 1989 r. Fot. Piotr Wójcik/Agencja Gazeta Przed kawiarnią Niespodzianka, 1989 r. Fot. Piotr Wójcik/Agencja Gazeta
Przeznaczona na siedzibę sztabu Warszawskiego Komitetu Obywatelskiego kawiarnia przy placu Konstytucji pasowała do pierwszych dni kampanii wyborczej: pusta, zaniedbana i nieustawna. Ale to ona wkrótce stała się symbolem odnowienia ducha solidarności w obliczu wyborów wynegocjowanych przy Okrągłym Stole.

Kawiarnia nazywa się Niespodzianka i mieści się przy placu Konstytucji, pod numerem 6, na rogu ul. Pięknej, w podcieniach. Ma trzy piętra - piwnicę, parter i antresolę. Wysoka szklana ściana od frontu sprawia, że gości widzi się z ulicy. Siedzą przy metalowych stolikach, na krzesłach obitych dermą. Przychodzą tu cinkciarze, koniki handlujące biletami do kina, taksówkarze i prostytutki ze Śródmieścia. Czasem przewija się nieświadomy kolorytu miejsca pan w delegacji albo grupka studentów.

- Byłam tam raz, gdy po stanie wojennym któryś z kolegów organizował imprezę z okazji obrony pracy doktorskiej - opowiada Barbara Lis-Udrycka, kiedyś działaczka Solidarności, dziś specjalistka do spraw komunikacji społecznej szpitala wolskiego; w kampanii wyborczej 1989 r. pełniła podobną funkcję w komitecie obywatelskim w Niespodziance. - Pamiętam, że podawali czerwone wino i chleb ze smalcem.
 

Często wpada także milicja - interweniować, gdy bywalcy się biją. W drugiej połowie lat 80. - nikt nie pamięta kiedy dokładnie - ze względu na szemraną sławę kawiarni Warszawska Spółdzielnia Spożywców Społem decyduje o jej zamknięciu.

Jest to pierwsze zamarcie Niespodzianki.

Pan przewodniczący

W kwietniu 1989 r. szefem Warszawskiego Komitetu Obywatelskiego (WKO) zostaje mianowany Jan Lityński - matematyk, uczestnik Marca 1968 r., działacz Komitetu Obrony Robotników (KOR), a potem Solidarności. Pamięta, że na zebraniu Regionalnej Komisji Wykonawczej związku słyszy od kolegów po prostu: Janek, ty będziesz przewodniczącym. Jego pierwszym zadaniem jest zapewnić komitetowi siedzibę.

Reklama