Moce spod fartuszka
Moce spod fartuszka. Jaką rolę w historii Polski odegrali masoni?
Masoneria jest uważana za tajną organizację dla wybrańców. Teoretycznie kryteria rekrutacji były demokratyczne, w końcu przyjmowano „osoby wolne i dobrych obyczajów”, ale w XVIII w. wykluczało to ludzi z nizin społecznych, niepełnosprawnych, a na Wyspach Brytyjskich nawet kobiety (na kontynencie wstępowały one do lóż adopcyjnych). Dziś można się zastanawiać, czy osobą wolną jest ktoś uzależniony od używek, choć kiedyś nie miało to znaczenia.
– Hazardzistą był wielki mistrz Ignacy Potocki, który zanim zabrał się do współtworzenia Konstytucji 3 maja, przegrał 1,5 mln zł w faraona – mówi prof. Tadeusz Cegielski, merytoryczny opiekun wystawy, historyk i wolnomularz. – Mitem jest jednak przekonanie, że wolnomularstwo jest tajne. Wrażenie to wzięło się stąd, że ryty masońskie mają charakter dyskrecjonalny, ale sam ruch od początku był w centrum zainteresowania opinii publicznej, chociażby ze względu na obecność w nim wielu osób ze świecznika. Tajemnice masonerii obejmują rytuały, symbole i zakaz ujawniania bez zgody nazwisk braci masonów, ale dziś, zwłaszcza na Zachodzie, mało kto kryje się z przynależnością do ruchu.
Nazwa free masons pojawiła się w Anglii w XIV w. jako określenie angielskiego bractwa kamieniarzy zajmujących się obróbką miękkiego kamienia wapiennego (free-stone). Ponieważ tworzyli oni intelektualną elitę średniowiecznych budowniczych, strzegli tajemnic swojego fachu. Być może z czasem bractwa te utraciły charakter zawodowy i pod koniec XVII w. przekształciły się w stowarzyszenia filozoficzne (spekulatywne). Jednak historyk David Stevenson początków wolnomularstwa upatruje w szkockich organizacjach kulturowych – w rodzaju naszego bractwa kurkowego – sięgających jedynie do zawodowych tradycji i symboli (loża, fartuszki, węgielnica, ociosany kamień).
Początek masonerii spekulatywnej łączony jest z założeniem Wielkiej Loży Londynu w czerwcu 1717 r. w gospodzie Pod Gęsią i Rusztem, ale podstawy organizacyjne i ideowe ruchu sformułował sześć lat później pastor James Anderson. W opublikowanej w Londynie w 1723 r. Book of Constitutions (Księdze Konstytucji) przedstawił on wolnomularstwo jako braterski związek orędowników nauki i postępu cywilizacji. Znaczenia, a zarazem tajemniczości dodawały tym ideałom odwołania do rytów średniowiecznych bractw.