Klasyki Polityki

Na granicy wytrzymałości

Targi o wizy dla Rosjan na przykładzie obwodu kaliningradzkiego

Przejście Gronowo-Mamonowo: Nasz reporter potrzebował 6 godzin na jego pokonanie Przejście Gronowo-Mamonowo: Nasz reporter potrzebował 6 godzin na jego pokonanie Stanisław Ciok / Polityka
Moskwa przekonuje, że wprowadzenie wiz utrudni kontakt z obwodem kaliningradzkim. Tymczasem rosyjskie służby graniczne w obwodzie robią wszystko, by i tak odciąć go od świata.

Krótki instuktaż: druki, formularze, taloncziki. Jeśli przekraczasz granicę z obwodem kaliningradzkim samochodem, musisz wypełnić prośbę o zezwolenie na wjazd autem, czyli druk następującej treści (jak w oryginale): „Do Bagriatowskiego przejścia granicznego, Pułkownika celnego urzędu, Majorowu O.E. Proszę Państwa o pozwolenie na przejściowy wwóz samochodu marki..., nr..., na okres 6 miesięcy. Zamuwiony samochód zobowiązuje się wywieźć w określonym czasie”. Prośbę należy odbić na ksero, w specjalnie do tego celu przeznaczonym pomieszczeniu. Usługa płatna: 8 rubli (1,40 zł).

Deklarację celną dostajesz w języku rosyjskim, na szczęście nie ma obowiązku wypełniania też po rosyjsku. Musisz ujawnić wszystko: pieniądze, kosztowności, broń, narkotyki, dzieła sztuki, drukowane wydawnictwa, substancje trujące i lekarstwa, materiały radioaktywne, obiekty flory i fauny, urządzenia elektroniczne wysokiej częstotliwości, towary podlegające opłatom celnym i niepodlegające. Wypełnienie deklaracji trwa ok. 40 min, jeżeli znasz język rosyjski.

Najważniejszy jest talonczik. Bez talonczika nie wpuszczą i nie wypuszczą. Talonczik, czyli karteczkę z godłem Federacji Rosyjskiej, wręcza rosyjski pogranicznik, kiedy wjeżdżasz do Rosji i kiedy próbujesz z niej wyjechać. To swoista obiegówka, każda z granicznych formacji stawia na niej parafki. Krążysz od milicjanta do pogranicznika, od pogranicznika do celnika, od celnika do drugiego celnika, a może się zdarzyć, niech to szlag, do trzeciego. I do kasy. I do umundurowanego urzędnika nieznanej ci służby. A kiedy już jesteś całkiem malutki i straciłeś wszelką nadzieję – ni stąd, ni zowąd zabierają ci talonczik, możesz jechać.

Polski turysta przekracza granicę między Litwą a obwodem.

Przejście Pagegai–Sowietsk, piątek, 23 sierpnia, godz.

Polityka 38.2002 (2368) z dnia 21.09.2002; Świat; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Na granicy wytrzymałości"
Reklama