Chociaż jakieś formy antykoncepcji znane były już w starożytnym Egipcie, to za wynalazcę prezerwatywy w Europie uchodzi włoski anatom Gabrielle Fallopius, znany też jako Fallopio albo Fallopia, jeden z ojców anatomii. Zakrawa na paradoks, iż wynalazca współczesnej prezerwatywy był najpierw kanonikiem w katedrze w Modenie. Następnie jednak zaczął studia medyczne na Uniwersytecie w Ferrarze, gdzie zdobył tak wielką biegłość w anatomii, że wkrótce sam jej nauczał. Jego dzieło „Observationes anatomicae” (1561 r.) ukazało się w zaledwie 18 lat po „De revolutionibus...” Kopernika. Fallopius był prawdziwym odkrywcą intymnych części organów kobiecych. To on, niczym zdobywca nowych lądów, nazwał takie obszary jak vagina i clitoris.
Był to czas, kiedy w państwie weneckim (a Padwa, gdzie na uniwersytecie wykładał potem Fallopius, należała do Wenecji) szalał syfilis. Fallopius opracował rodzaj płóciennego kapturka na męski organ, co miało chronić mężczyzn przed syfilisem. Nie tyle więc wymyślił środek antykoncepcyjny, ile walczył z epidemią. Wypróbował swój wynalazek na ponad tysiącu osób i żadna nie zaraziła się syfilisem. W dziele, które ukazało się w 1564 r., a więc dwa lata po jego śmierci, włoski medyk wyjaśniał, jak mężczyzna (nieobrzezany!) może zabezpieczyć się przed zakażeniem, nakładając na żołądź futerał z cienkiego lnu, następnie przykrywając go napletkiem. Epidemia wygasła w kilkadziesiąt lat później i o staraniach jego zapomniano.
Choć pochodzenie wyrazu „kondom” nie jest znane, to charakterystyczne, iż niektórzy twierdzą, że takie było imię lekarza w czasach angielskiego króla Karola II, któremu ów Condom miał doradzić, jak płodzić mniej nieślubnego potomstwa.