Nie stawiała zbytnio oporu
Dlaczego gwałcona kobieta najczęściej zastyga w paraliżu?
23 września 2006
I dlaczego sądy nie chcą wierzyć, że to gwałt, jeśli kobieta nie broniła się niczym lwica?
Osiemnastoletnia dziewczyna z Włocławka została przywiązana w lesie do drzewa i brutalnie zgwałcona. Sprawca wyciął na jej skórze obsceniczne napisy i rysunki. Odwieziono ją do szpitala w szoku tym większym, że padła ofiarą gwałtu powtórnie. Ten sam sprawca, który ją być może śledził, a może inny (policja prowadzi śledztwo), zrobił to niemal dokładnie rok temu.
Być może dziewczyna uporała się z traumą na tyle, że nie bała się sama wracać z pracy do domu i żyła choćby na pozór normalnie.
Polityka
38.2006
(2572) z dnia 23.09.2006;
Społeczeństwo;
s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie stawiała zbytnio oporu"