Dojrzały wigor
Rodzina XXI wieku: rodzice, dziecko, czworo dziadków i ośmioro pradziadków
Życie współczesnego człowieka cechuje długie dzieciństwo, niepostrzeżenie mijający wiek średni i długa, coraz dłuższa starość. W każdym z tych okresów czas ma inną wartość. W pierwszym wolno płynące dni, miesiące i lata mierzy się przełomowymi sukcesami (już chodzę! już czytam! już dojrzewam!). W ostatnim sezony zmieniają się jak na karuzeli, a wszystko co wartościowe zaczyna odnosić się do przeszłości.
Własna starość zaskakuje każdego. „Starzejemy się jak dzieci – odmawiając zgody na to, na co zgoda nasza jest z góry niepotrzebna” – pisze Stanisław Lem w „Ananke”.