Pamięć jest niebezpieczna
Rosja jak hipodrom, po którym pędzą dwa konie
21 maja 2005
Rozmowa z Wiktorem Jerofiejewem, pisarzem rosyjskim, autorem książki „Dobry Stalin”.
ALEKSANDER KACZOROWSKI: – Co pan odpowiada rodakom, kiedy pytają, czemu ci Polacy wciąż się czepiają: a to o Katyń, a to o Jałtę...
WIKTOR JEROFIEJEW:– Najgorsze jest to, że wcale nie pytają. Dla większości Rosjan Polska nie istnieje. Owszem, w Moskwie jest sporo starszych ludzi, którzy pamiętają, że była taka księgarnia, gdzie można było wypić „kawkę po polsku”, przeczytać „Politykę”. Ale dziś w Rosji nie ma polskich gazet, filmów. Ta nieobecność ma też dobrą stronę, bo oznacza, że Rosjanie nie uważają już Polski za część imperium.
Polityka
20.2005
(2504) z dnia 21.05.2005;
Kultura;
s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Pamięć jest niebezpieczna"