Klasyki Polityki

Trzymam się prosto

Trzymam się prosto. Rozmowa z Krystyną Koftą

Krystyna Kofta, pisarka. Krystyna Kofta, pisarka. Wojciech Druszcz / Polityka
Powiedziałam lekarzom, żeby wycięli całą pierś. Lubię radykalne rozwiązania. I okazało się, że pod nią był jeszcze paskudny, wrzecionowaty kawałek do usunięcia. Lekarka powiedziała, że moja intuicja uratowała mi zdrowie, a może nawet więcej.

Barbara Pietkiewicz: – Katarzyna Grochola powiedziała mi, że kiedy nic jeszcze nie wiedziała o swym raku, poczuła w sobie obecność czegoś straszliwie nie do wytrzymania obcego. To było ostrzeżenie. Nie miała pani żadnych znaków, ostrzeżeń?
Krystyna Kofta: – Nagle popsuły się w naszym domu wszystkie zegary. Miałam sen, że widzę w telewizji spikerkę, że ona ma oczy bez źrenic, puste. I ja wchodzę do studia telewizyjnego i maluję źrenice na tych oczach. Nagle też w moim kalendarzu-dzienniku zabrakło kartek. Zdążyłam jeszcze zanotować pytanie: „Mam mówić?”. Zadała mi je lekarka w szpitalu.

I co pani odpowiedziała lekarce?
Mówić. I wtedy ona mi powiedziała, że mam raka piersi.

Dotykam pani piersi i nie czuję niczego niemiłego, paskudnie twardego.
Pokazałam pani silikonową protezę. Nie ma różnicy w dotyku między nią a prawdziwym ciałem, prawda? Prócz tego, że prawdziwa pierś jest ciepła. Są teraz rewelacyjne protezy angielskie, przyklejane do ciała. Można w nich iść nawet na plażę w kostiumie kąpielowym i nic nie widać. Protezy trzeba nosić, bo bez nich ciało się przekrzywia na stronę, na której brakuje piersi. Jak się chce, można też zrekonstruować pierś i będzie jak prawdziwa.

Mogli pani usunąć tylko guz.
Powiedziałam lekarzom, żeby wycięli całą pierś. Lubię radykalne rozwiązania. I okazało się, że pod nią był jeszcze paskudny, wrzecionowaty kawałek do usunięcia. Lekarka powiedziała, że moja intuicja uratowała mi zdrowie, a może nawet więcej.

Robiła pani operację prywatnie?
Zapłaciłam za operację, część badań i trzy dni w szpitalu. To kosztowało ok. 5 tys. zł. Miałam pieniądze zgromadzone na czarną godzinę. Uznałam, że właśnie nadeszła.

Polityka 8.2003 (2389) z dnia 22.02.2003; Społeczeństwo; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Trzymam się prosto"
Reklama