Ekstremalna nieśmiałość – tak określa się fobię społeczną. To lęk przed byciem obserwowanym i ocenianym, przed kompromitacją i upokorzeniem. Dziś, gdy przez życie idzie się przebojem, musi być szczególnie dotkliwy. Mało teraz miejsca dla nieśmiałych.
Potrafię normalnie funkcjonować, ale zwalniam się z każdej pracy, w której ktoś na mnie patrzy albo wymaga zbyt częstej interakcji na poziomie pozazawodowym, gdzie nie można się schować za oficjalność. To przysparza kłopotów finansowych, ale ponieważ jestem informatykiem, znajduję zawsze jakieś projekty, które mogę wykonywać w domu. Potem znowu zatrudniam się gdzieś dla higieny, potem znowu zwalniam. Ludzie uważają to za głupie, ja trochę też. Ale nie mogę znieść innych wokół – opowiada A.
Polityka
37.2005
(2521) z dnia 17.09.2005;
Społeczeństwo;
s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Uczulenie na ludzi"