Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Klasyki Polityki

Kurtynka wodna

Jarosław lubi słuchać sam siebie, gdy mówi o PO, że jest antypolska.

Platformie przez wakacje trochę poleciało w dół w sondażach. PiS poszedł w górę. Jarosław K. wrócił z urlopu, pokazał się w telewizjach dwa razy i PO ma znów dwa razy więcej niż PiS. Coraz bardziej myśl mi świta od świtu i często do popołudnia dochodzi, że ten szef PiS rzeczywiście słabo ciągnie. Przecież pytanie, po co obecność Putina na Westerplatte, to była masakra. A co będzie dalej, skoro zaczął się sezon rocznicowy? Może usłyszymy o wyższości powstania warszawskiego nad bitwą pod Legnicą (1241). Ale zdarza się czasem świeżyzna. Puławski radny Stanisław Nastaj z PiS zauważył, że szkoła nie jest miejscem dla ciężarnych uczennic, bo dają one zły przykład innym.

Ja nie rozumiem, dlaczego 17-letnia dziewczyna, która decyduje się na bycie matką, to jest zły przykład? Ale dla Nastaja jest. Zaszła w ciążę, niech siedzi w domu – mówi. Zatem i ja coś powiem Nastajowi: czy te uczennice to zaszły w ciążę z in vitro na przykład, co jest niezgodne z nauką Kościoła i z jedną rozczochraną posłanką? – pytam ja, łysy, nierozczochrany. Oczywiście, ja wiem – chodzi o to, że bez ślubu, a to grzech, prawda? Tylko Ewa i Adam mogli bez ślubu wyjątkowo, bo nie było innego wyjścia. Adam, pierwszy człowiek, podobno się Stwórcy troszkę z twarzy nie udał, ale co Ewa miała robić, skoro innego faceta w raju nie było. Ładny raj, gdy masz jednego do wyboru. PiS też trochę raj przypomina. Wszyscy, którzy w nim są, nie mają wyboru i musi im się Jarosław podobać. Na szczęście z tym kłopotów nie ma. Pół wieku temu w Teatrze Telewizji tytułową rolę w sztuce „Apollo z Bellac” Jeana Giraudoux grał Adam Hanuszkiewicz, który objaśniał zjawiskowo piękną Kalinę Jędrusik (pewnie się rąbnę, bo cytuję z pamięci): Niech pani nigdy nie mówi mężczyźnie, że jest mądry. On to wie.

Polityka 38.2009 (2723) z dnia 19.09.2009; Tym; s. 115
Reklama