Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Oj dana, dana, łapaj szatana

Jak prawica straszyła nas szatanem

„W świecie realnym archetyp diabła zyje i ma się dobrze, bo wciąż działa na wyobraźnię mas”. „W świecie realnym archetyp diabła zyje i ma się dobrze, bo wciąż działa na wyobraźnię mas”. Corbis
Był taki dowcip, świetnie ilustrujący obecność szatana w naszej kampanii wyborczej. Ktoś puka do drzwi. Kto tam? – pyta gospodarz. – To ja, satanista. – Satanista? Nie wierzę. – No, jak Boga kocham!
„Bóg i szatan tworzą w kulturze judeochrześcijańskiej nierozłączną parę od jej zarania”.Corbis „Bóg i szatan tworzą w kulturze judeochrześcijańskiej nierozłączną parę od jej zarania”.

Prawica z lustracyjnym zapałem od paru tygodni tropi jawnych i tajnych satanistów. To groteskowa mutacja polskiego piekła. Z okładki „Gazety Polskiej” spoglądają groźnie „ziomale Nergala”: prof. Tomasz Nałęcz i minister Sławomir Nowak z otoczenia prezydenta Komorowskiego oraz prezes TVP Juliusz Braun. W „strefie wolnego słowa”, jaką mianowała się „GP”, uznano ich za promotorów satanizmu. Niedorzeczne? Nie szkodzi.

Odgrzewana i podgrzewana afera z muzykiem Darskim okazała się politycznie użyteczna: pozwoliła prawicy zaatakować obóz Tuska – w gorącym kampanijnym okresie – pod hasłem obrony wartości chrześcijańskich. Sam prezes Kaczyński, i to na Jasnej Górze, ogłosił, że w Polsce trwa potężna kampania satanizmu. Niedorzeczne? Nie szkodzi.

W istocie jest dokładnie odwrotnie: to prawica polityczna i kościelna wypuściła demony, rozpętując satanistyczną nergalomanię w walce o władzę. Szatan stał się jedną z głównych figur polskiej kampanii wyborczej A.D. 2011. Śmieszy, tumani, przestrasza.

Znajomy ksiądz opowiadał redaktorowi naczelnemu „Gazety Polskiej” Tomaszowi Sakiewiczowi, że diabeł woli, jak ludzie w niego nie wierzą. Bo jeśli nie ma diabła, to nie ma i „osoby planującej zło”. Odpowiedzialność się rozmywa. Ale Sakiewicz nie jest niewiernym Tomaszem. Diabeł istnieje – przekonuje – konkretnie objawia się w elitach III RP. Wspólnie z nimi planuje spisek blokujący prawdę o Smoleńsku i o fatalnym stanie Polski Tuska. „Prawa ręka prezydenta to »ziomal Nergala«. A Nergal to czyj ziomal?

Polityka 41.2011 (2828) z dnia 04.10.2011; Polityka; s. 31
Oryginalny tytuł tekstu: "Oj dana, dana, łapaj szatana"
Reklama